NBA. Charles Barkley przyznał się do gry pod wpływem. "Nie pamiętam, jak zagrałem"

Getty Images / Mitchell Leff / Na zdjęciu: Charles Barkley
Getty Images / Mitchell Leff / Na zdjęciu: Charles Barkley

Charles Barkley, były gwiazdor NBA przyznał, że zdarzyło mu się rozegrać jedno ze spotkań będąc całkowicie pijanym. - Nie pamiętam, jak zagrałem - zdradził.

Charles Barkley dużą część swojej kariery spędził w zespole Philadelphii 76ers. Jej barwy reprezentował w latach 1984-1992. W pewnym momencie był jednak bliski transferu do Los Angeles Lakers.

Zawodnik był tak uszczęśliwiony przenosinami, które według jego agenta były pewne, że postanowił świętować je wraz z przyjaciółmi już od południa. Nagle jednak sprawy przybrały nieoczekiwany obrót.

- Byłem w siódmym niebie, a tu agent zadzwonił ponownie po trzech godzinach i powiedział, że Sixers wycofali się z umowy - zdradził zawodnik w podcaście "The Lowe Post".

ZOBACZ WIDEO: Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"

To oznaczało, że jeszcze tego samego dnia Barkley miał wystąpić w meczu Philadelphii.

- Byłem pijany, powiedziałem mu: "Ty chyba sobie żartujesz, przecież my dzisiaj gramy mecz, a ja piłem od południa". Najzabawniejsze, że nawet nie pamiętam, jak wtedy zagrałem. Myślę, że mogłem spisać się bardzo źle, bo po prostu byłem wściekły, że Sixers mnie nie wymienili i miałem cierpieć przez kolejne dwa, trzy lata - opowiadał Barkley.

Finalnie Amerykanin opuścił Sixers w 1992 roku, kiedy to przeniósł się do Phoenix Suns. Końcówkę kariery spędził natomiast w Houston Rockets.

Czytaj także:
EBL. Poszukiwania dobiegły końca. GTK Gliwice w końcu ma nowego trenera
EBL. Kiedyś grał w Turowie, teraz pokieruje karierą Łączyńskiego. Cel: gra za granicą

Komentarze (0)