Jeden z najlepszych rzucających obrońców w NBA na przestrzeni ostatnich lat, Klay Thompson osiągnął następny etap swojej rehabilitacji. Może trenować już bez ograniczeń i na pełnej intensywności, poinformował w piątek dziennikarz "The Athletic" Anthony Slater.
30-latek w szóstym meczu finału NBA w 2019 roku przeciwko Toronto Raptors zerwał więzadło w lewym kolanie. Opuścił cały sezon 2019/2020.
Według Slatera, Thompson już od kilku tygodni biega, skacze i wykonuje wsady bez obawy o swoje kolano. Odbywa również treningi rzutowe, ale odkąd obiekty sportowe zostały otwarte, nie dołączył jeszcze do drużny Warriors w San Francisco. Pracuje indywidualnie w Los Angeles i Oakland.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polski koszykarz jak strongman. Przeciągnął auto
W tej chwili koszykarze mogą ćwiczyć z jednym trenerem, który obowiązkowo musi mieć założone rękawiczki. Niedozwolone są wewnętrzne gry trzech na trzech czy pięciu na pięciu.
Klay nie musi się spieszyć. Golden State Warriors, których jest zawodnikiem, pod jego nieobecność do 11 marca i zawieszenia zmagań z powodu pandemii choroby COVID-19, legitymowali się najgorszym bilansem w lidze (15-50). Drużyna z Kalifornii oficjalnie zakończyła sezon, w Orlando na Florydzie kontynuować go będą 22 najlepsze zespoły.
Thompson ma wrócić na boisko w sezonie 2020/2021, a jego początek planowany jest na grudzień tego roku. Jest zdeterminowany, aby udowodnić wszystkim, którzy skreślają Golden State Warriors, że są w błędzie.
"Nic nie powstrzyma mnie, aby wrócić silniejszym" - pisał na swoim Twitterze trzykrotny mistrz NBA z Golden State Warriors. W maju premierę miał krótki film dokumentalny, który opowiada o jego kontuzji i rehabilitacji. Produkcja nazywa się "Above The Waves", czyli "Ponad falami".
Czytaj także: Ta koszulka Michaela Jordana z "Last Dance" ma pobić rekordy sprzedaży!
Asystentka Kobego Bryanta ujawnił nowe fakty ws. wypadku. Lot miał rozpocząć się później