25-letni Xavier Moon (188 centymetrów wzrostu) będzie w Kingu Szczecin odpowiadać za zdobywanie punktów. I trzeba przyznać, że ma talent, żeby to robić.
Pochodzący z Alabamy zawodnik zaliczył już epizod w Europie. W sezonie 2017/2018 występował we francuskiej ekipie ALM Evreux Basket (Pro B). Wtedy nie zachwycił.
Ostatnie dwa lata spędził w Kanadzie. Tam już błyszczał. Zawodnik roku czy pierwsza piątka gwiazd ligi to wyróżnienia z sezonu 2018/2019. W minionych rozgrywkach jego forma eksplodowała jeszcze bardziej - wystarczy spojrzeć w statystyki. Moon notował średnio 21,5 punktu , 6,4 zbiórki, 5,2 asysty i 1,1 przechwytu na mecz. Trafiał 45 procent rzutów z dystansu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polski koszykarz jak strongman. Przeciągnął auto
W Kingu będzie występował głównie jako rzucający, ale można swobodnie przesunąć go też na "jedynkę" - Potrafi zdobywać punkty na wiele sposobów oraz kreować grę dla innych. Dzięki swojej szybkości i dynamice jest bardzo trudny do zatrzymania w szybkim ataku oraz w grze jeden na jeden - komentuje trener Łukasz Biela.
Co dalej? Transfer Moona wygląda obiecująco, ale w składzie Kinga nadal są vacaty. Do Szczecina trafi jeszcze dwóch zawodników - na obwód i pod kosz. Opcji nie brakuje. Nadal możliwy jest angaż Obie Trottera lub Roda Camphora. Rozpatrywane są również tematy znanego z gry w Polpharmie Starogard Gdański Isaiaha Wilkinsa czy... zatrzymanie Isaiaha Briscoe'a.
Przypomnijmy, że wcześniej King przedłużył umowy z Clevelandem Melvinem, Dominikiem Wilczkiem i Mateuszem Bartoszem, a ważne umowy mieli Paweł Kikowski oraz Jakub Kobel. Nowymi twarzami - obok Moona - będą Mateusz Zębski i Jakub Parzeński.
Zobacz także:
Bomba transferowa w PLK - James Florence wraca do Polski!
Nowy snajper zawitał do Dąbrowy. Elijah Wilson zagra w MKS-ie
Z Hiszpanii do Polski. Earl Watson koszykarzem Legii Warszawa
Czy Xavier Moon może zostać nową gwiazdą Energa Basket Ligi? 
