Okres transferowy pomiędzy sezonami ma to do siebie, że informacje odnośnie ruchów falują. Są takie dni, że nie dzieje się nic, a są też takie, że fani zasypywani są newsami lawinowo. I właśnie taka lawina zleciała w Energa Basket Lidze.
Ruszyła ją późnym środowym wieczorem BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski, która o 22 potwierdziła zakontraktowanie Jamesa Florence'a. Negocjacje łatwe nie były, krótko nie trwały, ale finalnie udało się obu stronom dojść do porozumienia, a były mistrz Polski i MVP naszej ligi związał się ze "Stalówką" dwuletnią umową. Czy któryś z klubów zdoła przed startem nowego sezonu przebić ten hitowy ruch?
Emocje po transferze Florence'a jeszcze dobrze nie opadły, a wybuchła bomba numer 2. Potwierdziły się bowiem spekulacje o tym, że Anwil Włocławek będzie miał nowego trenera. Igor Milicić nie dogadał się z "Rottweilerami", a następcą twórcy największych sukcesów klubu został Dejan Mihevc. Słoweniec łatwo mieć nie będzie, poprzeczka zawieszona jest bowiem bardzo wysoko, ale to człowiek ambitny, lubiący wyzwania. Jedno jest pewne - we Włocławku nastanie nowe.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polski koszykarz jak strongman. Przeciągnął auto
Kolejne ruchy nie były już tak głośne, ale było ich sporo. King Szczecin wyłowił gwiazdę ligi kanadyjskiej. Xavier Moon - bo o nim mowa - w rubrykach statystycznych wygląda jak potencjalny lider ekipy Łukasza Bieli. W ofensywie powinien być jedną z najważniejszych opcji w jego układance. Pytanie czy w EBL będzie błyszczał tak, jak za oceanem?
Snajpera pozyskał również MKS Dąbrowa Górnicza. Nowym graczem tego klubu został Elijah Wilson. Amerykanin poprzedni sezon spędził w Holandii. To przede wszystkim strzelec i w MKS-ie będzie właśnie odpowiadał za zdobywanie punktów. Ostatnie rozgrywki to 42 procent skuteczności rzutów z dystansu.
Nowego środkowego wypatrzyli w Starogardzie Gdańskim i tak kontrakt z Polpharmą podpisał Sam Miller. Dla 23-latka będzie to początek zawodowej kariery i pierwszy sezon w Europie.
Podkoszowego znalazła też Legia Warszawa. Tutaj mamy do czynienia jednak ze zdecydowanie bardziej doświadczonym graczem. Earl Watson ma 30 lat, a ostatnie dwa sezon spędził w Hiszpanii na zapleczu ligi ACB. Tym transferem ekipa ze stolicy zamknęła skład na sezon 2020/2021.
Wyjaśniła się też sytuacja w Gdyni - zgodnie z zapowiedziami Asseco Arka wraca do modelu sprzed lat i zagra całkowicie polskim składem. Dzięki temu minuty otrzymać ma młody Mateusz Kaszowski. Do Trójmiasta wrócą też Przemysław Żołnierewicz czy Mikołaj Witliński. Nową twarzą będzie też Igor Wadowski. Inną ważną informacją jest fakt, że bez zmian pozostanie cały sztab szkoleniowy zespołu, a to oznacza, że na czele Arki nadal stał będzie Przemysław Frasunkiewicz.
Zobacz także:
Rewolucja we Włocławku. Igor Milicić odchodzi z Anwilu! Jest już wybrany następca
Frasunkiewicz zostaje, ale wielkie zmiany w składzie. Oni mają grać w Asseco Arce