Spencer Dinwiddie nie pomoże swojej drużynie Brooklyn Nets. 27-letni rozgrywający, występujący też na pozycji rzucającego obrońcy, nie pojedzie do Orlando, gdzie 30 lipca ma zostać wznowiony sezon 2019/2020. Zatrzymał go koronawirus.
Dziennikarz "The Athletic", Shams Charania jako pierwszy poinformował na Twitterze, że Dinwiddie jest zmuszony odpuścić restart ligi NBA. Chwilę później koszykarz potwierdził jego informacje.
Spencer Diwniddie 29 czerwca przyznał, że otrzymał pozytywny wynik testu na obecność wirusa SARS-CoV-2. Mówił wtedy, że starał się uchronić przed zakażeniem, bo zależy mu na obecności w Orlando i wcześniej kilkukrotnie uzyskiwał negatywny wynik badań. Kiedy jednak obóz treningowy został przeniesiony z powrotem do Nowego Jorku, złapał koronawirusa.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy
Koszykarz Brooklyn Nets miał symptomy choroby COVID-19, o których pisał na Twitterze. Jeszcze ósmego dnia od zakażenia nie czuł się na tyle dobrze, aby trenować w domu. Dwa dni później był już bardziej optymistyczny i liczył, że będzie mógł wyjechać na Florydę w celu dokończenia sezonu. Tak się jednak nie stanie.
Dinwiddie 6 czerwca otrzymał następny pozytywny wynik testu i po konsultacji z klubowym lekarzem, podjął decyzję o odpuszczeniu restartu. 27-latek wciąż ma objawy COVID-19. "Zdecydowaliśmy, że będzie to najlepsze rozwiązanie dla mnie i dla mojego zespołu. Mimo wszystko cały czas będę wspierać chłopaków na każdym kroku!" - napisał na Twitterze zawodnik Brooklyn Nets.
Adrian Wojnarowski z ESPN niedawno poinformował, że koronawirusa ma też inny zawodnik nowojorczyków, skrzydłowy Taurean Prince. On również nie wznowi sezonu w Orlando.
After another positive test yesterday and considering the symptoms, @BrooklynNets, team doctors and I have decided that it would be in the best interest for me and the team that I do not play in Orlando. I will be supporting the guys every step of the way! #AudienceOfOne
— Spencer Dinwiddie (@SDinwiddie_25) July 7, 2020
Czytaj także: Gra w klubie Michaela Jordana. Ale dopiero po "The Last Dance" wie, co osiągnął jego pracodawca
Dwight Howard dokończy sezon z Lakers. Wyjątkowy gest środkowego