Zion Williamson opuścił kampus NBA. Data jego powrotu do Orlando na razie nieznana

Getty Images / Carmen Mandato / Na zdjęciu: Zion Williamson
Getty Images / Carmen Mandato / Na zdjęciu: Zion Williamson

Jak poinformowali New Orleans Pelicans, Zion Williamson, z powodów rodzinnych, opuścił "bańkę" w Orlando. Data jego powrotu na kampus na razie nie jest znana.

W czwartkowy wieczór New Orleans Pelicans oficjalnie ogłosili, że Zion Williamson zmuszony był wyjechać z Florydy. - W pełni popieramy jego decyzję o opuszczeniu kampusu NBA, gdyż chce być teraz z najbliższymi - zaznaczył w klubowym oświadczeniu wiceprezes ds. operacji koszykarskich Pels, David Griffin. - Z szacunku dla rodziny Williamsonów, w tym momencie nie będziemy komentować sytuacji - dodał.

Kwestią do ustalenia nadal pozostaje jednak długość absencji młodej gwiazdy zespołu. Ze względu na to, ile czasu 20-latek będzie przebywał poza "bańką" w Orlando, po powrocie do kampusu zostanie poddany kwarantannie od czterech do nawet 10 dni. Wszystko zależy też od tego, czy regularnie będzie przechodził testy na obecność koronawirusa.

- Na dziś nie znamy daty jego powrotu - zakomunikował dziennikarzom Alvin Gentry, szkoleniowiec drużyny z Nowego Orleanu. - Zagraliśmy bez niego 44 spotkania w obecnym sezonie i w tym czasie mieliśmy cięższy moment, ale mieliśmy i taki, w którym wygraliśmy 11 z 16 pojedynków. To świetny gracz i może nam go brakować, ale mamy głęboki skład i w razie konieczności będziemy radzić sobie bez niego - dodał 65-letni trener.

W zawieszonych obecnie rozgrywkach Williamson wystąpił w 19 pojedynkach, wszystkie rozpoczynając jako zawodnik wyjściowego składu. Średnio notował po 23,6 punktu - i to przy bardzo dobrej, bo 59-procentowej skuteczności rzutów z gry - 6,8 zbiórki oraz 2,2 asysty. Najlepszy występ zaliczył w przegranym meczu z LA Lakers. LeBronowi i spółce zaaplikował 35 "oczek", co na ten moment jest jego rekordem punktowym w NBA.

Czytaj także:
NBA. Eric Bledsoe ma koronawirusa. Wciąż chce dokończyć sezon 2019/2020 >>
NBA. Miał nie grać, teraz się waha. Victor Oladipo myśli nad występami w Orlando >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Malwina Smarzek-Godek i jej nowe hobby

Komentarze (0)