Rodzina najważniejsza. Montrezl Harrell nagle opuścił kampus NBA na Florydzie

Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: Montrezl Harrell
Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: Montrezl Harrell

Duże osłabienie Los Angeles Clippers, kandydatów do mistrzostwa NBA w sezonie 2019/2020. Park rozrywki Walt Disney na Florydzie musiał opuścić Montrezl Harrell.

Jeszcze niedawno zrobił to Zion Williamson (Więcej TUTAJ), teraz Montrezl Harrell. Podkoszowy Los Angeles Clippers w piątek opuścił kampus NBA w Orlando na Florydzie, gdzie 30 lipca dojdzie do wznowienia sezonu 2019/2020. Harrell miał "pilną sprawę rodzinną", dostał zielone światło od klubu, a jego nieobecność jest usprawiedliwiona.

Nie wiadomo, kiedy 26-latek wróci do "bańki". Jeśli się już na to zdecyduje, od razu po ponownym zakwaterowaniu będzie musiał poddać się kwarantannie, która może potrwać od czterech do dziesięciu dni.

Montrezl Harrell w przerwanym 11 marca sezonie notował najlepsze statystyki w swojej karierze. Wystąpił w 63 meczach i zdobywał średnio 18,6 punktu, 7,1 zbiórki i 1,1 bloku. Trener Doc Rivers wprowadzał go do gry z ławki rezerwowych, podkoszowy spędzał na boisku przeciętnie 28 minut.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska

W zaistniałej sytuacji jedynym nominalnym centrem w zespole z Miasta Aniołów jest zakontraktowany niedawno Joakim Noah. Chorwat Ivica Zubac nie udał się z nimi na Florydę i nie wiadomo, czy w ogóle tam dotrze.

Los Angeles Clippers pierwszy z trzech meczów przedsezonowych rozegrają już 22 lipca, a pierwszy z ośmiu pozostałych meczów sezonu zasadniczego 2019/2020 czeka ich tydzień później. W hitowym spotkaniu zmierzą się wtedy z Los Angeles Lakers. Ewentualny brak Harrella byłby dużym osłabieniem.

Czytaj także: Ivan Almeida chwali wybór Anwilu Włocławek. "Booker potrafi świetnie grać w obronie"
Grał w Cibonie czy PAOK-u. Teraz czas na GTK. W Gliwicach mają nową siłę pod koszem 

Komentarze (0)