Doświadczona Amerykanka powinna być kluczową postacią KS-u Basket 25 Bydgoszcz. Wystarczy spojrzeć na jej ostatnie sezony w Polsce.
Miniony Janessa "Chucky" Jeffery spędziła we włoskiej ekipie Gesam Gas Le Mura Mucca notując 14,6 punktu, 5,8 zbiórki, 3,3 asysty i 1,9 przechwytu na mecz.
Mierząca 178 centymetrów absolwentka uczelni Colorado występuje na pozycji rzucającej, ale będzie też wykorzystywana jako rozgrywająca.
ZOBACZ WIDEO: Siatkówka. Polska - Niemcy. Powrót po 4 miesiącach przerwy. "Pierwsze akcje były na wciśniętym sprzęgle"
- Widzimy ją przede wszystkim jako znakomitego strzelca, ale to nie przeszkadza, by kreowała także pozycje koleżankom jako rozgrywająca - komentuje transfer trener Piotr Kulpeksza, który chwali również jej zaangażowanie i grę w obronie. Nazywa ją wprost walczakiem pasującym do całej układanki.
W Europie popularna "Chucky" kojarzona jest przede wszystkim z grą w Rumunii, gdzie spędziła sześć sezonów sięgając po dwa mistrzostwa i dwa puchary tego kraju. Potem były Węgry czy Słowacja. W solidnym MBK Rużomberok sięgnęła po podwójną koronę dodatkowo zostając MVP finałów i najlepszym obrońcą ligi.
Amerykanka jest trzecią zawodniczką w kadrze bydgoskiego klubu. Wcześniej umowy parafowały Elżbieta Międzik i Karina Michałek. W przeciwieństwie do Polek, Jeffery na dystansie nie czuje się aż tak dobrze, bo zza łuku trafiała ze skutecznością na poziomie 31 procent.
Zobacz także:
Sparingi w EBL. Enea Astoria nie dała szans osłabionemu Anwilowi
Koszykówka w Poznaniu jak domek z kart. Bartłomiej Tomaszewski: Robimy krok w tył