Denver Nuggets nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Kiedy wszyscy myśleli już, że to ich ostatni występ w ośrodku ESPN Wide World of Sports na Florydzie, oni wspięli się na wyżyny w drugiej połowie, odrobili 16 punktów straty i pokonali Los Angeles Clippers 111:105.
34-letni weteran, Paul Millsap 14 ze swoich 17 punktów zdobył w trzeciej kwarcie, Jamal Murray i Nikola Jokić trafiali z dystansu jak natchnieni w czwartej odsłonie, a celny rzut Michaela Portera na niewiele ponad minutę przed końcem meczu dał Nuggets prowadzenie 105:100 i zapewnił końcowy sukces.
Drużyna z Kolorado wygrała czwartą kwartę 38:25. W pewnym momencie od stanu 83:88 doprowadziła do wyniku 102:94. - Wszyscy wciąż nas skreślają. To jest coś, co lubimy i co nas nakręca - powiedział trener Nuggets, Mike Malone.
Serb Nikola Jokić zdobył 22 punkty, 14 zbiórek i pięć asyst, a Jamal Murray miał 26 "oczek", osiem zebranych piłek i siedem kluczowych podań. Michael Porter Jr. trafił w całym spotkaniu jeden, jedyny rzut z gry. Ale to właśnie ta "trójka" była kluczowa.
- Grali tak, jakby cały sezon był na szali. Mieli takie podejście - komentował Paul George, rzucający obrońca Clippers. - Grali twardo, byli wszędzie. Trafili rzuty, których potrzebowali - dodawał.
Kawhi Leonard rzucił 36 punktów dla drużyny z Kalifornii. George miał 26 "oczek", ale Clippers zabrakło w piątek udziału pozostałych zawodników. Lou Williams trafił tylko 2 na 10 oddanych prób z pola i zdobył zaledwie cztery punkty.
Dla Nuggets było to czwarte spotkanie w tych play-offach, w którym jeśliby przegrali, skończyliby sezon. Wcześniej odwrócili losy rywalizacji z Utah Jazz i od stanu 1-3 w serii doprowadzili do wyniku 4-3.
W półfinale Konferencji Zachodniej Clippers cały czas prowadzą, ale już tylko 3-2. Szósty mecz rywalizacji odbędzie się w niedzielę, a początek zaplanowano na godz. 19:00 polskiego czasu.
Wynik:
Los Angeles Clippers - Denver Nuggets 105:111 (28:23, 28:21, 24:29, 25:38)
(Leonard 36, George 26, Morris 12 - Murray 26, Jokic 22, Millsap 17)
Stan serii: 3-2 dla Clippers
Czytaj także: Co za historia! PGE Spójnia odrobiła 20 punktów straty, ale WKS Śląsk wydarł zwycięstwo
15 "trójek" i Daniel Wall. HydroTruck kolejnym zespołem, który ograł MKS
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się wygłupia słynny piłkarz