EBL. Polski Cukier - Anwil. Derby inne od wcześniejszych. "Włocławscy kibice zawsze robili piekło"

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Damian Kulig
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Damian Kulig

Polski Cukier Toruń kontra Anwil Włocławek, czyli "najważniejsze derby w Polsce". Te mecze elektryzują cały kraj. Niestety tym razem będą to derby inne od wcześniejszych. Inne, bo ciche.

Świetne widowiska na parkiecie, fantastyczna atmosfera na trybunach - tak w ostatnich sezonach wyglądała rywalizacja Polskiego Cukru Toruń z Anwilem Włocławek.

- Anwil? To są derby, to mecz szczególny. To święto koszykarskie w całej Polsce - mówi wprost Jarosław Zawadka, trener "Twardych Pierników".

Tym razem święto będzie jedynie na parkiecie. Niestety w Arenie Toruń nie mogą pojawić się fani, którzy podczas tych meczów zawsze solidnie wypełniali trybuny. I nie mamy tutaj na myśli tylko kibiców Polskiego Cukru.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była gwiazda narciarstwa szaleje na wakeboardzie

- Fani z Włocławka zawsze tłumnie przyjeżdżali do Torunia i szkoda, że w dzisiejszych czasach nie może być pełnej hali na tej świętej wojnie w naszym województwie - dodaje Zawadka.

Braku tej fantastycznej atmosfery na trybunach odżałować nie może Krzysztof Sulima, który doświadczył jej będąc po obu stronach barykady - najpierw jako "Twardy Piernik", aktualnie jako "Rottweiler".

- Nie ma co ukrywać, te derby będą zupełnie inne. Włocławscy kibice zawsze robili piekło w Arenie Toruń, teraz ich zabraknie. Zabraknie także odpowiedzi torunian. To nie jest łatwy czas, ale dbajmy o siebie, wtedy wszyscy szybciej spotkamy się na trybunach - komentuje sytuację Sulima (za kkwloclawek.pl).

Fani Anwilu robili co mogli, żeby drużyna poczuła ich wsparcie. Wyjeżdżającą na mecz do Torunia drużynę czekał transparent "Nie możemy wspierać Was na hali, lecz jesteśmy ZAWSZE Z WAMI".

Kto będzie faworytem niedzielnego starcia w Grodzie Kopernika? Rozpędzony i coraz lepszy Polski Cukier będzie chciał odnieść czwarte zwycięstwo w sezonie i wydaje się, że ma dobry moment, żeby tego dokonać. Anwil wraca do gry po kwarantannie i jego dyspozycja jest generalnie mocną niewiadomą, a i przed nią grał w kratkę i poniżej oczekiwań.

Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek / niedziela 18 październik, godz. 17:35

Zobacz także:
Gorący telefon w klubie. Wojciech Kamiński: Agenci wyczuli temat
Sokołowski pomógł na pożegnanie. Emocje na Kociewiu, Legia lepsza od Polpharmy

Komentarze (5)
avatar
prawus
18.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda , bo to takie nasze małe świeto , a tv z braku laku dobra , tylko tylko ze to takie lizanie cukierka przez szybe ( : Oby tylko widowisko było na poziomie godnych siebie rywali , i nie Czytaj całość
avatar
Nie dla wirusowego zamordyzmu
18.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
Słowacy już się obudzili i wyszli na ulice a Polacy nadal siedzą cicho jak barany. Czas zmienic władze w tym kraju siłą, która traktuje ludzi jak bydło i zamyka ich w zagrodach. Gdzie są polscy Czytaj całość