Następna porażka Anwilu Włocławek w Energa Basket Lidze. W meczu na szczycie 16. kolejki podopieczni Marcina Woźniaka przegrali z Arged BMSlam Stalą Ostrów Wielkopolski 79:88.
Znów włocławianie nie pokazali się z najlepszej strony. Atak opierał się głównie na dwóch zawodnikach: McKenzie Moore (8/18 z gry) i Ivan Almeida (6/14). Zawiodła skuteczność z dystansu (9/34), brakowało punktów z szybkiego ataku (tylko sześć!), a obrona przestała działać w czwartej kwarcie, w której ostrowianie zdobyli aż 31 punktów.
- Zespół z Ostrowa Wielkopolskiego był w tym dniu lepszy. Myślę, że do trzeciej kwarty nasza defensywa funkcjonowała na przyzwoitym poziomie. Rywale mieli problem z rozbiciem obron alternatywnych, ale świetnie robili jedną rzecz: agresywnie chodzili na zbiórkę po niecelnych rzutach. Nie zastawialiśmy odpowiednio rywali. To im przyniosło efekt, dobrze w tym funkcjonował m.in. Armani Moore - mówił po meczu Marcin Woźniak, w rozmowie z Bartoszem Karasińskim ("BMSlam Stal TV").
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James trenuje z córką
- W czwartej kwarcie nie było defensywy z naszej strony, straciliśmy energię, co rywale skrzętnie wykorzystali. Poddaliśmy się. Nie wpadły nam rzuty z otwartych pozycji i przez to mocno poszliśmy w dół - dodał.
Aż trudno w to uwierzyć, ale była to już dziewiąta przegrana Anwilu w tym sezonie. Sytuacja włocławian w tabeli robi się bardzo nieciekawa. Na razie plany o zdobyciu kolejnego mistrzostwa Polski trzeba odłożyć na bok i skupić się na walce o play-off. A wcale łatwo nie będzie, bo rywale czują, że Anwil jest w tym sezonie do pokonania. Włocławianie w rundzie rewanżowej rozegrają aż jedenaście meczów na wyjeździe!
Czy w związku z tym posada Marcina Woźniaka jest zagrożona? Trener na zadane przez nas pytanie odpowiedział, że w ostatnich dniach nie miał rozmowy z władzami klubu na temat swojej przyszłości. - Niczego takiego nie było - powiedział.
Do tego spotkania włocławianie przystąpili już bez Garlona Greena, który został odsunięty od drużyny. Green w czternastu rozegranych spotkaniach (w PLK) tylko w trzech był w stanie przekroczyć granicę dziesięciu i więcej punktów. W meczu ze Śląskiem Wrocław na parkiecie spędził zaledwie... 131 sekund. W tym momencie trwa niełatwy proces rozwiązania umowy. Zapytaliśmy Woźniaka, dlaczego podjęto taką decyzję. - Garlon Green został odsunięty od drużyny, bo nie spełniał naszych oczekiwań - odpowiedział.
W środę włocławianie pochwalili się pozyskaniem środkowego Shawna Jonesa. "Monster is back" - tak Anwil Włocławek przedstawił transfer jednego z najlepszych zawodników Energa Basket Ligi w sezonie 2019/2020. Amerykanin po 10 miesiącach ponownie założy koszulkę włocławskiego klubu.
- Shawn Jones zna naszą organizację, zespół, więc ten proces adaptacji będzie ułatwiony i przyspieszony. Nie ma co ukrywać, że brakowało nam tego atletyzmu pod koszem, gracza, który mógłby jeszcze mocniej pobić się pod obręczami. Shawn umie udzielić pomocy, jest takim typowym "rim-protectorem". Myślę, że jego transfer będzie dużą wartością dla naszego zespołu - przyznał Woźniak.
Niewykluczone, że mecz ze Stalą był ostatnim występem Adriana Boguckiego w barwach Anwilu Włocławek. Koszykarz zdobył 6 punktów w ciągu 15 minut spędzonych na parkiecie. - Jutro wszystko się wyjaśni. Proszę o cierpliwość - powiedział przed kamerą "Stal TV".
Z naszych informacji wynika, że koszykarz pożegna się z klubem. Z kilku źródeł usłyszeliśmy, że 21-letni koszykarz ma przenieść się do Enea Astorii. Tam otrzymałby znacznie większą rolę w zespole i minuty na parkiecie.
Zobacz także:
Andrzej Pluta: Nie wszyscy w Polsce mają pomysł na młodych graczy [WYWIAD]
Przemysław Frasunkiewicz mówi o rozmowach z Anwilem, budowaniu "drzewek" i wspieraniu polskich trenerów [WYWIAD]
Tomasz Jankowski mówi o komentowaniu, idealnym Lundbergu i kiepskim Anwilu [WYWIAD]
Kredyty, rodzina, agenci. Jakub Garbacz opowiada o drodze na szczyt [WYWIAD]