Spora strata wicemistrza z Lublina. Latający center opuszcza Polskę
Udało nam się ustalić, że Josh Sharma, który w ostatnich tygodniach był jedną z czołowych postaci Startu Lublin, opuszcza zespół i przenosi się do najmocniejszej ligi w Europie.
Wicemistrzom Polski bardzo zależało na przedłużeniu jego kontraktu (obowiązywał do końca grudnia).
- Negocjujemy kontrakt - mówił trener Dedek po meczu we Włocławku, ale ostatecznie stronom nie udało się dojść do porozumienia.
Amerykanin będzie kontynuował swoją karierę w Hiszpanii, w najmocniejszej lidze Europy (ACB). Jego nowym pracodawcą będzie Montakit Fuenlabrada, 15. zespół w tabeli. W tej ekipie gra dwóch byłych zawodników PLK: Christian Eyenga i Obi Emegano.
25-letni środkowy dołączył do lubelskiego zespołu pod koniec września, po tym jak poważnej kontuzji stawu skokowego doznał Adam Kemp. Transfer Sharmy był strzałem w dziesiątkę. Koszykarz był jednym z czołowych zawodników wicemistrza Polski w ostatnich tygodniach. Miał nawet serię sześciu meczów z rzędu z 10 i więcej punktami na koncie.
Sharma był jednym z lepszych środkowych w PLK. Dał się poznać jako latający center nad obręczami, który uwielbiał kończyć akcje wsadami, w obronie z kolei straszył rywali blokami, często wysyłając piłkę w trybuny.
Amerykanin w barwach Startu Lublin rozegrał jedenaście spotkań. Koszykarz średnio notował 10,8 punktu i 6 zbiórek. Wiemy, że wicemistrzowie Polski już rozpoczęli poszukiwania nowego środkowego. W tym momencie w składzie jest tylko jeden nominalny center: Roman Szymański. A jeszcze kilkanaście dni temu było ich... trzech! Adam Kemp bez zgody klubu wyleciał do USA, z kolei Sharma przeszedł do mocniejszej ligi.
Zobacz także:
Spór na linii miasto-Zastal. Konflikt z podtekstem politycznym? Co dalej z klubem?
Przemysław Frasunkiewicz mówi o rozmowach z Anwilem, budowaniu "drzewek" i wspieraniu polskich trenerów [WYWIAD]
Wielki powrót Igora Milicicia do PLK. Właściciel klubu ujawnia kulisy transferu
Kredyty, rodzina, agenci. Jakub Garbacz opowiada o drodze na szczyt [WYWIAD]