Powracający do kontuzji Domantas Sabonis jest w rewelacyjnej dyspozycji. Podkoszowy Indiana Pacers w początkowym etapie nowego sezonu miał mieć limitowany czas gry, ale jako iż po urazie zapalenia powięzi podeszwowej nie ma już najmniejszego śladu, Litwin dostaje średnio po 37 minut. I przyznać trzeba, że czas ten pożytkuje doskonale, a jego zespół ma obecnie bilans 3-0 w konferencji wschodniej.
24-latek w trzech rozegranych dotychczas spotkaniach notuje po 24,3 punktu, 11 zbiórek i aż 7 asyst. Już rok temu wielokrotnie udowadniał, że potrafi świetnie obsługiwać swoich kolegów, a teraz tylko to potwierdza. Warto też dodać, że nagroda dla gracza tygodnia trafiła w ręce Sabonisa po raz pierwszy w jego karierze. Tym samym zrównał się on z ojcem, legendarnym Arvydasem, który otrzymał to wyróżnienie w marcu 1996 roku.
Na Zachodzie najlepszym koszykarzem uznano za to Brandona Ingrama z New Orleans Pelicans. 23-letni niski skrzydłowy prezentował się świetnie, prowadząc swoją drużynę do dwóch zwycięstw (z Toronto Raptors i San Antonio Spurs) w trzech spotkaniach (porażka z Miami Heat). Nie można również przejść obojętnie obok świetnej dyspozycji Ingrama w rzutach z dystansu.
W trzech meczach trafił 9 z 19 prób zza łuku, co daje mu bardzo dobrą, 47-procentową skuteczność w tym elemencie. Dla koszykarza Pelikanów jest to drugie w karierze wyróżnienie dla zawodnika tygodnia. Co ciekawe, swoje pierwsze otrzymał niemal dokładnie rok temu, bowiem 30 grudnia 2019 roku.
NBA Players of the Week for Week 1.
— NBA (@NBA) December 28, 2020
West: @B_Ingram13 (@PelicansNBA)
East: @Dsabonis11 (@Pacers) pic.twitter.com/aBgg1yu99i
Czytaj także:
Stephen Curry trafił już 2,5 tysiąca trójek! Ściga Raya Allena i Reggie'ego Millera >>
Naomi Osaka i LeBron James najlepszymi sportowcami 2020 roku według Associated Press >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za zdjęcia! Żona Grzegorza Krychowiaka znów zachwyca