Anwil Włocławek zerwał umowę z Amerykaninem. Dlaczego? Czy jego agent wytoczy działa? A może klub?

Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Moore i Bussey
Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Moore i Bussey

Anwil Włocławek zwolnił McKenziego Moore'a, jednego z najdroższych graczy w zespole, po tym jak ten z własnej woli nie przyszedł na trening. Jego agent kwestionuje taką decyzję. Czy wytoczy działa w sądzie? Co na to klub?

Anwil Włocławek w czwartek poinformował o zwolnieniu McKenziego Moore'a. Jego kontrakt został rozwiązany z winy zawodnika, po tym jak ten naruszył obowiązujące w nim zapisy. Klub podał do wiadomości, że chodziło o sytuację, która miała miejsce w sobotę rano (26 grudnia), w dniu meczu z Treflem Sopot (nie odbył się z powodu koronawirusa).

Z naszych informacji wynika, że Moore tuż przed odjazdem autobusu na poranny trening w Ergo Arenie zadzwonił do kierownika (Filip Brylski) i trenera Marcina Woźniaka z informacją, że nie pojedzie z drużyną na zajęcia. Amerykanin - co udało nam się nieoficjalnie ustalić - argumentował to tym, że przez całą noc nie mógł spać i potrzebuje czasu na dojście do siebie.

Z kilku nieoficjalnych źródeł usłyszeliśmy, że koszykarz nie zgłaszał żadnych dolegliwości wcześniej np. w dniu wyjazdu czy w hotelu, a o tym, że źle się czuje nie poinformował także w sobotni poranek, chociażby podczas śniadania. W sztabie Anwilu Włocławek są osoby mogące zapewnić koszykarzowi podstawową opiekę medyczną w wypadkach losowych - koszykarz o żadną pomoc nie poprosił.

ZOBACZ WIDEO: Zmiana pokoleniowa w polskim sporcie? "Świątek, Zmarzlik i Błachowicz przerośli swoich mistrzów"

W porannej rozmowie z trenerami przekonywał, że nie czuje się najlepiej pod względem fizycznym i nie będzie w stanie trenować. Sztab szkoleniowy nalegał na zmianę jego decyzji, ale na niewiele to się zdało. Moore powiedział "nie" i ostatecznie autobus bez niego pojechał do Ergo Areny.

Po przyjeździe do hotelu sztab medyczny - jeszcze przed odwołaniem meczu - przebadał zawodnika. Nic niepokojącego nie stwierdził, dając koszykarzowi zielone światło na przystąpienie do spotkania. Kilka godzin później okazało się jednak, że mecz zostanie przełożony a zespół trafi na kwarantannę. Wtedy Amerykanin przyznał, że latem przechodził koronawirusa (wcześniej o tym nie poinformował) i ma tzw. późne symptomy przebytej wcześniej choroby. Moore później umieścił nawet takie zdjęcie w mediach społecznościowych: ("long-term effects of COVID-19").

Po powrocie do Włocławka klub zorganizował zawodnikowi gruntowne badania. Te także nic nie wykazały. Moore mógł grać i trenować w weekend. Decydując się więc na rozstanie z graczem z jego winy, klub poinformował o stanie rzeczy agenta zawodnika, Mario Scottiego (jak się dowiedzieliśmy, agent był również informowany o całej sobotniej sytuacji na bieżąco).

W tym momencie warto nadmienić jedną rzecz. Anwil Włocławek - co wiemy z oficjalnych klubowych komunikatów - niemalże zawsze decyduje się na polubowne rozstanie z graczem, nawet jeśli okoliczności są ku temu niesprzyjające. Tak było chociażby w przypadku Deishuana Bookera. Nieoficjalnie wiadomo, że Amerykanin stosował niedozwolone środki, ale w oficjalnym komunikacie obie strony doszły do porozumienia w sprawie rozwiązania umowy. Na pewno tę drogę zaaprobował sam zawodnik, jak i agent gracza.

Nieoficjalnie wiemy, że i w przypadku Moore'a prezes KK Włocławek Arkadiusz Lewandowski zaproponował koszykarzowi rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron. Ten odmówił, więc klub podjął jedyną możliwą decyzję. Wykorzystując odpowiednie zapisy w umowie - o braku uczestnictwie w treningu - jednostronnie rozwiązał kontrakt z winy gracza.

Agent ripostuje

W środowisku pojawiły się głosy, że Anwil zbyt pochopnie zdecydował się na taki krok i przy ewentualnym sporze w sądzie nie będzie miał szans na wygraną. Agent Moore'a, Mario Scotti, w rozmowie z portalem Sportando zakwestionował decyzję klubu i zapowiedział dochodzenie spraw na drodze sądowej.

- Takie wypowiedzenie umowy nie ma uzasadnionej podstawy prawnej. Będziemy kwestionować decyzję klubu, który ogłosił rozwiązanie kontraktu za pomocą strony internetowej i mediów społecznościowych. Nikt z zawodnikiem nie rozmawiał na ten temat. To prawda, że McKenzie nie był na treningu przed meczem, który został później odwołany. Koszykarz nie czuł się dobrze i przekazał to również trenerowi, któremu to nie przeszkadzało - powiedział Mario Scotti.

Sprawa Moore'a ma jednak znacznie szersze tło. Koszykarz już od dłuższego czasu "pracował" na rozwiązanie kontraktu z jego winy. Notorycznie spóźniał się na treningi, przez co wybijał zespół z rytmu, trenerzy musieli na bieżąco dokonywać korekt w planach zajęć, często też zgłaszał swoją niedyspozycję. A dzień przed meczem z Treflem, spóźnił się na... wyjazd. Dopiero po telefonie od kierownika Moore zjawił się pod halą i wsiadł do autokaru. Na pewno nie ma to nic wspólnego z profesjonalnym podejściem.

A też trzeba pamiętać o tym, co działo się przed i na początku sezonu. Moore przyjechał do Włocławka kompletnie nieprzygotowany. Wszyscy trąbili o jego sporej nadwadze. Niektóre źródła mówiły nawet o 12 kilogramach. Mimo olbrzymiej krytyki ze strony kibiców i mediów, prezes Lewandowski nie zwolnił zawodnika zgodnie z przyjętą wcześniej polityką klubu, że warto wyciągać rękę i czekać na gracza. Słowem: klub wykazywał się dużą cierpliwością.

McKenzie Moore nie zagra już w Anwilu
McKenzie Moore nie zagra już w Anwilu

- Moore od marca nie robił nic. Przyjechał do Włocławka nieprzygotowany i na dodatek z kontuzją. Trenował sporo indywidualnie, nieco później dołączył do drużyny, ale nie uczestniczył we wszystkich zajęciach. Ja nie jestem czarodziejem, nie mam różdżki, by zmienić to w ciągu kilku dni - tak o Moorze mówił trener Dejan Mihevc.

Moore po starciu o Suzuki Superpuchar Polski z Zastalem Enea BC zgłosił ból w stawie skokowym. Przed meczem ze Startem Lublin Amerykanin opuścił Włocławek i udał się do Grecji. Przez kilka tygodni przechodził rehabilitację u specjalisty w Atenach. Opuścił sporo meczów, wrócił w październiku na spotkanie z Legią.

Moore wystąpił w 12 meczach tego sezonu. Amerykanin średnio notował 11,8 punktu, 7,8 zbiórki i 6,3 asyst. Statystyki dobre, nawet bardzo dobre, ale nie do końca pokazujące to, co rzeczywiście działo się z nim na parkiecie. Gra Anwilu w ataku była w wielu momentach mocno ograniczona, a nawet prymitywna. Gdy Amerykanin miał piłkę na obwodzie, jego obrońca odsuwał się od niego na bezpieczną odległość 2-3 metrów. Robił to z premedytacją, zachęcając go do oddania rzutu z dystansu. To wywracało taktykę Anwilu do góry nogami. A sam Anwil był... bardzo łatwy do odczytania.

"Bardzo łatwo ich bronić. Wystarczy odsunąć się od Moore'a, nie pomagać od innych i już są problemy. Moore ogranicza potencjał zespołu w ataku" - mówił nam jeden z koszykarzy, który grał niedawno przeciwko Anwilowi.

Co dalej?

Zapewne konflikt na linii Anwil-Moore (i jego agent) zakończy się w sądzie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że klub zebrał już wszelkie możliwe dowody (oświadczenia świadków, dokumentację medyczną itp.) na to, że zgodnie z prawem jednostronnie rozwiązał kontrakt z Amerykaninem. Druga strona twierdzi inaczej i zamierza dochodzić swoich praw w Koszykarskim Trybunale Arbitrażowym (BAT).

Spór na linii miasto-Zastal. Konflikt z podtekstem politycznym? Co dalej z klubem?
Przemysław Frasunkiewicz mówi o rozmowach z Anwilem, budowaniu "drzewek" i wspieraniu polskich trenerów [WYWIAD]
Wielki powrót Igora Milicicia do PLK. Właściciel klubu ujawnia kulisy transferu
Kredyty, rodzina, agenci. Jakub Garbacz opowiada o drodze na szczyt [WYWIAD]

Komentarze (16)
avatar
loko48
31.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nawet jeżeli klub ma wszystkie papiery potwierdzające winę zawodnika to i tak w tej krentyńskiej instytucji BAT wygra Moore. Takie są realia. Wiele takich sytuacji bylo, jest i będzie. BAT to j Czytaj całość
avatar
Tańczący z łopatą
31.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@Cezary Pazrua: Weź się człowieku nie kompromituj jak twoje forumowe ziomy z włocławka. Jakoś nie widziałem, żebyś miał coś przeciwko jak w artykułach o Stelmecie/Zastalu włocławskie i troluńsk Czytaj całość
avatar
Cezary Pazura
31.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Do TEGO PATOLA CO CAŁY CZAS HEJTUJE ANWIL!!! TYLE RAZY PISAŁEM ABYŚ NIE WCHODZIŁ NA ARTYKUŁY O ANWILU JAK MASZ NAS OBRAŻAĆ!! Czytaj całość
avatar
Cezary Pazura
31.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pisałem i mówiłem już od samego początku sezonu!! Spasiona świnia!!! Gdzie byłeś Lewy jak podpisywałeś kontrakt ? Ślepy byłeś ? Jego gra jak się patrzy to jakieś przedszkole, grało się za moich Czytaj całość
avatar
Paweł_xrwd
31.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Słuchając o tym jaki to niedobry był McDonald's, ile to klub mu darował, etc. można sie tylko zastanawiać, czemu podpisano takiego zawodnika, kiedy po poprzednim sezonie i jego wybrykach przez Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.