Kyndall Dykes zagra w Anwilu. Szokujące kulisy transferu!

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Kyndall Dykes
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Kyndall Dykes

Anwil podpisał umowę z Kyndallem Dykesem. Zwolennikiem jego pozyskania był trener Przemysław Frasunkiewicz. Osobiście prowadził rozmowy z graczem. Szokująca jest kwota tego transferu!

"Zagra w Anwilu prawie za darmo" - usłyszeliśmy, gdy zapytaliśmy o kulisy pozyskania Kyndalla Dykesa, jedenastego (!) już obcokrajowca w Anwilu Włocławek w tym sezonie. Wielkim zwolennikiem tego transferu był Przemysław Frasunkiewicz, który prowadził Amerykanina w zeszłym sezonie w Asseco Arce Gdynia.

Co prawda koszykarz zdążył zagrać tylko w dwóch meczach, ale jego postawa bardzo zaimponowała 41-letniemu szkoleniowcowi. Gdyby Arka pozostała w "wersji zagranicznej", to najprawdopodobniej w tym sezonie oglądalibyśmy go w Gdyni.

A tak będziemy go oglądać w barwach Anwilu. Wiemy, że trener Frasunkiewicz osobiście prowadził z nim rozmowy. Praktycznie od momentu podpisania umowy we Włocławku, był w kontakcie z Amerykaninem. Przeszkodą były pieniądze, bo klub praktycznie wyczerpał już możliwości finansowe, zwłaszcza, że ostatnio podpisał gracza z wysokiej półki finansowej (Curtis Jerrells).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponujące umiejętności Piotra Liska. Jest rewelacyjny

Dykes był jednak bardzo zdeterminowany do przyjazdu do Włocławka. Zakomunikował Frasunkiewiczowi, że jest gotowy grać w Anwilu praktycznie za darmo. Koszykarz podpisał miesięczny kontrakt i chce powalczyć o swoją przyszłość w klubie. Jeśli pokaże się z dobrej strony, to jest duża szansa na to, że zostanie w zespole. Anwil za jego licencję będzie musiał zapłacić 30 tysięcy (siódma licencja dla obcokrajowca).

- Szukaliśmy gracza na try-out, Kyndall gotowy był wsiąść w samolot natychmiast, zgodził się na wszystkie warunki i mam nadzieję, że pomoże nam już w Gliwicach - mówi (za kkwloclawek.pl) Przemysław Frasunkiewicz.

- Słyszałem same dobre rzeczy o klubie i nie mogę się doczekać pierwszego występu. Postaram się szybko wpasować w zespół, znam trenera, więc zrobię wszystko, aby pomóc drużynie, jak tylko najlepiej umiem - podkreśla Kyndall Dykes.

"Kontrakt Dykesa to sytuacja "win-win" dla obu stron. Zawodnik zna dobrze trenera Frasunkiewicza, nie będzie potrzebował czasu, aby wejść w jego system taktyczny, klub pozyskuje gracza doświadczonego, utrzymuje intensywność gry, a sam zawodnik znajdzie się w Europie, gdzie dużo łatwiej będzie mu znaleźć nowego pracodawcę w dobie pandemii" - czytamy na oficjalnej stronie klubu z Włocławka.

Warto nadmienić, że koszykarz już jest w drodze do Polski. Amerykanin wyleciał z Nowego Orleanu do Krakowa. Ma zagrać w czwartkowym meczu z GTK Gliwice.

Zobacz także:
Anwil Włocławek zerwał umowę z Amerykaninem. Dlaczego? Czy jego agent wytoczy działa? A może klub?
Właściciel zaszalał, sypnął dużą gotówkę. Jest Lampe, będzie medal?
Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka: Anwil potrzebuje mocnej osobowości. Frasunkiewicz to ma [WYWIAD]
Żan Tabak odesłał gracza do szatni. Za co? Freimanis tłumaczy scysję z trenerem

Komentarze (13)
avatar
PogromcaTroli
13.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@HalaLudowa: Dobre, usmialem sie :D 
avatar
HalaLudowa
13.01.2021
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Idą na mistrza, są najlepsi i kadrowo, i organizacyjnie, mają power i najlepszych kibiców. Ogólnie są znakomici, i zadają się tylko z pięknymi kobietami. Owszem, zasługują na trzy artykuły dzie Czytaj całość
Kibic Włocławek
13.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Naprawdę nie ogarniam tych wszystkich sytuacji jakie są w moim klubie!!! Szaleństwo!!! 
avatar
Jalu Kurek
13.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jestem zszokowany! :D 
avatar
Tańczący z łopatą
12.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Zaraz zaraz...to nie włocławscy hipokryci targali z Zastalu, że nie ma kasy i jednego obcokrajowca ponad stan? :))))) No to hahahaha jesteście super !! :D :D :D P.S. Z pewnością gość leci pół ś Czytaj całość