EBL. Seria Śląska trwa w najlepsze, udany debiut Devina Searcy'ego nie pomógł Startowi

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Ben McCauley (tył) i Davin Searcy (przód)
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Ben McCauley (tył) i Davin Searcy (przód)

WKS Śląsk Wrocław pokonał we własnej hali Pszczółkę Start Lublin 91:77. Triumf gospodarzy nawet przez chwilę nie był zagrożony, a kolejny bardzo udany występ zaliczył Elijah Wilson.

Tym razem bez "setki", ale za to równie pewnie - Śląsk wygrał szósty mecz z rzędu. Ponownie zespół Olivera Vidina wyglądał doskonale po obu stronach parkietu.

Zbilansowana gra w ataku, solidna defensywa - to wizytówki wrocławskiej ekipy. Kolejny raz nie do zatrzymania był też Elijah Wilson. Młody Amerykanin daje dużo energii, a rywali nęka z wielką przyjemnością. Ze Startem miał 22 punkty i 8 zbiórek.

Wielki potencjał po raz kolejny pokazał też Ben McCauley - jego sprowadzenie do Śląska było strzałem w dziesiątkę. Wszechstronny podkoszowy potrafi zrobić różnicę - tym razem w jego statystykach znalazło się 18 "oczek" (7/9 z gry), 6 zbiórek, 2 asysty, 2 przechwyty i blok.

ZOBACZ WIDEO: Założyciel Polskiej Federacji Fitness ostro o działaniach rządu. "Dlaczego my mamy ponosić największą cenę?"

Start dystans tracić zaczął w drugiej kwarcie. Dwie "trójki" Stewarta i wsad Ivana Ramljaka złożył się na serię punktową gospodarzy, po której Śląsk prowadził 38:25. Od tego momentu ekipa Vidina trzymała rywali na dystans. Lublinianie w decydującej części wyszli z większą agresją w defensywie, ale doskonale radził sobie z tym Strahinja Jovanović.

Wicemistrzowie Polski nie mieli odpowiedzi na dobrą grę Śląska. Nie pomógł udany debiut nowego środkowego. Devin Searcy uzbierał 21 punktów wykorzystując 10 z 13 swoich akcji. Gościom w żaden sposób nie pomogło 10 "trójek". Zabrakło na pewno punktów Yannicka Franke, który tym razem miał tylko 2/8 z gry.

WKS Śląsk Wrocław - Pszczółka Start Lublin 91:77 (22:17, 27:18, 18:21, 24:21)

Śląsk: Elijah Stewart 22, Ben McCauley 18, Strahinja Jovanović 16, Kyle Gibson 15, Ivan Ramljak 10, Aleksander Dziewa 6, Mateusz Szlachetka 2, Szymon Tomczak 2, Michał Gabiński 0, Kacper Marchewka 0, Jan Wójcik 0, Kacper Gordon 0.

Start: Davin Searcy 21, Martins Laksa 13, Kacper Borowski 12, Kamil Łączyński 9, Yannick Franke 6, Damian Jeszke 6, Thomas Davis 5, Mateusz Dziemba 3, Roman Szymański 2, Bartłomiej Pelczar 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36

Zobacz także:
Filip Dylewicz na tronie! Niesamowity rekord w PLK
Grać, jakby każda kwarta była ostatnią w życiu. Jasny przekaz trenera Anwilu

Źródło artykułu: