EBL. Start zawiódł. GTK na poważnie wróciło do walki o play-off

PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Thomas Davis (z piłką) i Shannon Bougues (w środku)
PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Thomas Davis (z piłką) i Shannon Bougues (w środku)

Niespodzianka w Energa Basket Lidze. GTK Gliwice pokonało w Lublinie Pszczółkę Start 75:70. Goście zamknęli mecz serią 11:0! To kolejna wpadka wicemistrzów Polski.

Wszystko w tym meczu układało się na korzyść Startu... oprócz końcówki. To ona finalnie zadecydowała o tym, że to GTK mogło cieszyć się z arcyważnej dla siebie wygranej.

Start w trzeciej kwarcie miał nawet 15 punktów przewagi (46:31), ale gliwiczanie w mgnieniu oka wrócili do gry - po efektownym wsadzie Jordona Varnado wyszli nawet na prowadzenie 49:42.

Gospodarze zareagowali jednak doskonale, a po "trójce" Damiana Jeszke wypracowali sobie siedmiopunktowe prowadzenie przed decydującą częścią. W niej po skutecznej próbie z dystansu Thomasa Davisa było 70:64 i... podopieczni Davida Dedka się zacięli, a rywale serią jedenastu punktów z rzędu zdołali odmienić losy pojedynku na swoją korzyść.

ZOBACZ WIDEO: Czy Iga Świątek zagra na igrzyskach olimpijskich w Tokio? Psycholog zdradza szczegóły

GTK wygrało pomimo faktu, że wykorzystało zaledwie 3 z 25 prób z dystansu! 23 "oczka" i 6 zbiórek zaliczył Jordon Varnado, który po serii przeciętnych występów w końcu pokazał swoją wartość.

Start miał z kolei ogromne problemy w ofensywie - podopieczni Dedka mieli zaledwie 35 procent skuteczności rzutów z gry. Zupełnie nie istnieli też w walce na tablicach, gdzie mieli aż 18 zbiórek mniej od rywala.

Ekipa Matthiasa Zollnera po serii niesatysfakcjonujących wyników w końcu odnieśli dziesiąty triumf w sezonie i wrócili na dobre do walki o play-off. Start z kolei może zapomnieć o miejscu w pierwszej czwórce...

Pszczółka Start Lublin - GTK Gliwice 70:75 (16:13, 22:16, 21:23, 11:23)

Start: Yannick Franke 15, Damian Jeszke 11, Kamil Łączyński 10 (10 as), Devin Searcy 10, Thomas Davis 10, Mateusz Dziemba 8, Roman Szymański 4, Kacper Borowski 2, Bartłomiej Pelczar 0.

GTK: Jordon Varnado 23, Daniel Gołębiowski 13, Terry Henderson 10, Shannon Bogues 9, Szymon Szymański 7, Taylor Persons 7, Szymon Szewczyk 6 (11 zb), Mario Delas 0, Łukasz Diduszko 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36

Zobacz także:
Wstrząs we Wrocławiu! Trefl Sopot pokonał Śląsk
Zastal aktywny na rynku. Kto w miejsce Ponitki? Brembly, a może... obcokrajowiec?

Komentarze (10)
avatar
Szach666
1.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Definitywnie trener do zmiany, nie ogarnia zawodników, a nikt nie zaprzeczy że grać potrafią. Medford i Moore odżyli w innych teamach. Też ich trenejro nie ogarną. 
Mistrz z Lublina
1.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Dorseyem-Walkerem będzie podobnie jak z Kempem? leczenie kontuzji 3-y miesiąc i out? Kto podsunął Pelczarowi pomysł zmiany agencji przed sezonem? Czytaj całość
avatar
m1984
1.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Aż oczy bolały - to nie był mecz, to był sabotaż koszyków w Polsce... 
avatar
Baloncesto
31.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zakontraktowanie Davisa to kwintesencja amerykańskich transferów Startu w obecnym sezonie. Ciekawi mnie tylko, kto wpadł na pomysł ściągnięcia tego gracza do Lublina - sztab trenerski czy może Czytaj całość
avatar
kist
31.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Potwierdzeniem chaosu - nie tylko na boisku - jest występ w Starcie jedynie trzech obcokrajowców i to tylko tych ,którzy ostatnio zasilili Start,