- Na dzisiaj to są plotki, ploteczki, które kochają kibice, są też bardzo ważne dla mediów - tak zaczyna z nami rozmowę Janusz Jasiński, gdy pytamy go o różne nazwiska w kontekście wzmocnienia składu Enea Zastalu BC Zielona Góra przed najważniejszą częścią sezonu w Energa Basket Lidze (zespół jest liderem) i w lidze VTB (5. miejsce).
- Nie spieszymy się z ruchami transferowymi. Tak jak to robiliśmy w okresie przedsezonowym, gdy wszystkie transfery były bardzo wyważone. Proszę zobaczyć, że wszystkie ruchy wypaliły, podobnie było w przypadku Freimanisa i Richarda, zawodników, którzy dołączyli do nas w trakcie rozgrywek - dodaje właściciel zielonogórskiego klubu.
Po odejściu Marcela Ponitki zrobiła się duża dziura na pozycji obwodowej, ale także w polskiej rotacji. Klub już wcześniej szukał krajowego zawodnika, po tym jak kontuzji doznał Daniel Szymkiewicz. Nikogo nie udało się znaleźć, więc zatrudniono obcokrajowca. Był nim Kris Richard, który znakomicie dopasował się do zielonogórskiej układanki.
Teraz - w kontekście następcy Ponitki - najczęściej mówi się o Davidzie Bremblym, który w przeszłości pracował z trenerem Żanem Tabakiem. 27-letni koszykarz występuje obecnie w niemieckim Syntainics MBC (w tym zespole gra też Michał Michalak).
- Trener zna się z Davidem jeszcze z czasów wspólnej pracy w Treflu Sopot. Nie ukrywam, że to byłby bardzo ciekawy transfer koszykarza z polskim paszportem, który ma chęć gry w lidze VTB. To ambitny i waleczny zawodnik. My właśnie takich potrzebujemy do naszego zespołu - ocenia Jasiński.
Wiemy, że Chorwat rozmawiał już z zawodnikiem, który chciałby spróbować swoich sił na parkietach VTB. Czy do transferu dojdzie? Rozmowy trwają, ale stanęły nieco w martwym punkcie. - Do niego jest nam tak samo daleko... jak do innych zawodników - szczerze odpowiada właściciel zielonogórskiego klubu.
Będzie... kolejny obcokrajowiec?
Jeśli nie Brembly, to kto? Padają kolejne nazwiska: Daniel Gołębiowski (GTK), Michał Kolenda (Trefl). Klub zdaje sobie sprawę, że za 2-3 tygodnie będzie znacznie większa szansa na pozyskanie Polaka, po tym jak niektóre zespoły odpadną z walki o fazę play-off. Warto jednak podkreślić, że Zastal bierze także pod uwagę pozyskanie... kolejnego obcokrajowca. W kuluarach mówi się o Lee Moorze, liderze MKS-u Dąbrowa Górnicza.
- Na pewno będziemy się wzmacniać, ale sytuacja z Polakami nie jest łatwa. Nie ma ich za wielu na rynku. Trudno powiedzieć: kto, na jakiej pozycji i kiedy. Nie będę ukrywał, że patrzymy na to, co dzieje się w innych drużynach. W tym momencie mamy 3 wyścigi: bieg o mistrzostwo Polski, drugi bieg o play-off i trzeci o utrzymanie w PLK. Każdy gdzieś biegnie, każdy ma cel i wcale nie jest łatwo "przechwycić" polskiego zawodnika. Dlatego sytuacja nie jest korzystna, bo kluby nie chcą się osłabiać - tłumaczy Jasiński.
Sytuacja jest rozwojowa. Jeśli pojawi się Polak na innej pozycji, to może nastąpić przegrupowanie w szeregach zielonogórskiego zespołu. Właściciel Enea Zastalu BC zapowiada, że ruchy kadrowe mogą zaskoczyć kibiców.
- Będziemy się wzmacniać, ale każdy ruch musi być przemyślany. Potrzebujemy zawodników jakościowych pod względem gry, ale też w sensie siły i charakteru. Wszyscy idą pewnymi schematami, a - moim zdaniem - może trzeba złamać ten schemat i w ten sposób możemy mocno naszych kibiców zaskoczyć w najbliższym czasie - przyznaje.
Co z Reynoldsem?
Po transferze kolejnego obcokrajowca Zastal miałby... aż ośmiu graczy zagranicznych (sześciu może być w składzie). Najprawdopodobniej oznaczałoby to pożegnanie się z Amerykaninem Blakem Reynoldsem, który w ostatnim czasie jest poza rotacją. Miał problemy ze zdrowiem, ale przegrywa też rywalizację z Cecilem Williamsem. Wiemy, że 24-letnim graczem interesują się inne kluby, w tym m.in. Legia Warszawa, która szuka silnego skrzydłowego.
- Mamy zapytania w sprawie naszych zawodników. Ale na razie nie chcemy nikogo oddawać czy sprzedawać. Jesteśmy aktywni w poszukiwaniu koszykarza, który rozwiązałby nam problem po odejściu Marcela Ponitki. Jeśli byłby to Polak, to super, jeśli takich opcji nie będzie, to poszukamy obcokrajowca. Czy byłaby to ostateczność? Niekoniecznie... - kończy rozmowę Jasiński.
Zobacz także:
EBL. Krzysztof Sulima: Tacy jak ja też są potrzebni [WYWIAD]
Gorący telefon w klubie. "Zastal promuje graczy" - Tabak i Koszarek mówią o odejściu Ponitki
Wojciech Kamiński: 6-7 drużyn po cichu myśli o finale. Legia też [WYWIAD]
Chase Simon, była gwiazda PLK: Tęsknię za Polską. Chciałbym zagrać dla Milicicia [WYWIAD]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz z Serie A uczcił pamięć Bryanta. Niezwykły popis!