Cała koszykarska Polska żyje transferem Iffe Lundberga do CSKA Moskwa. Nawet wydarzenia podczas Pucharu Polski zeszły na dalszy plan, wszyscy interesują się kulisami odejścia Duńczyka z Enea Zastalu BC Zielona Góra. Koszykarz po turnieju w Lublinie przeniesie się do giganta europejskiej koszykówki.
Lundberg zachowuje profesjonalizm do samego końca, znakomicie wywiązuje się z roli lidera zielonogórskiego zespołu. W meczu z Arged BMSlam Stalą zagrał kapitalne zawody, notując 29 punktów, 7 asyst i 6 zbiórek. Był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na parkiecie.
Jego odejście to olbrzymia strata dla zielonogórskiego zespołu, przed którym najważniejsza część sezonu: play-off PLK i VTB. Tego nie ukrywa Żan Tabak, który w mocnych słowach wypowiedział się na temat tego transferu. Chorwat zdaje sobie, że właśnie straci serce drużyny, zawodnika, który był motorem napędowym Enea Zastalu BC.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włodarczyk zaczepiła Kloppa. Co za umiejętności mistrzyni olimpijskiej
- Rozumiem uwarunkowania finansowe, ale szkoda, że rozbijamy te grupę ludzi, która tak znakomicie funkcjonuje. Mówię to oczywiście ze sportowego punktu widzenia, bo rozumiem kwestię finansów - powiedział szkoleniowiec zielonogórskiego zespołu.
Tabak wykonuje w Zielonej Górze kapitalną pracę. Mimo nie największego budżetu w PLK, udało mu się skompletować zespół, który w tym sezonie wygrał już 36 meczów we wszystkich rozgrywkach. Zawodnicy pod jego wodzą promują się i pracują na znaczne wyższe kontrakty. W tym sezonie odszedł już Marcel Ponitka, teraz z zespołem żegna się Lundberg.
Chorwata zapytaliśmy o receptę na sukces Zastalu w tym, ale też w poprzednim sezonie, w którym zielonogórzanie dominowali nad innymi zespołami w PLK. Co decyduje o sukcesach jego drużyny, mimo że budżet wcale nie jest jego atutem?
- Mieliśmy dużo szczęścia przy doborze zawodników. Mamy jasne kryteria co do ich wyboru. Szukamy ambitnych, głodnych gry i sukcesów koszykarzy, którzy chcą coś udowodnić. To ważniejsze od talentu. Po tylu latach w tym biznesie zorientowałem się, że kluczową kwestią jest poszukanie takich graczy, którzy chcą każdego dnia iść do przodu, rozwijać się. To jest nasz sekret - zaznaczył Tabak.
Rosjanie za wykup Duńczyka zapłacą aż 300 tysięcy dolarów. Zielonogórzanie są bardzo aktywni na rynku transferowym. Nie tylko zagranicznym, ale też polskim. Trwają rozmowy z zawodnikami. Możliwe są 2-3 transfery. Klub z Zielonej Góry ma czas do 26 lutego na przeprowadzenie transferów (wtedy w PLK zamyka się okno transferowe).
W niedzielę w wielkim finale Pucharu Polski zielonogórzanie zagrają z PGE Spójnią.
Zobacz także:
"Zespół muzyczny", "pracuś" i "bonus od JJ", czyli jak Zastal pokonał wielkie CSKA
Aaron Cel: Odmówiłem topowym klubom. Z Polskim Cukrem na dobre i na złe [WYWIAD]
Marcel Ponitka: Trudno było odejść z Zastalu. Rosjanie mnie zaskoczyli [WYWIAD]
Anwil Włocławek. Kyndall Dykes zostaje: zaskakujący kontrakt!