Mocne słowa Żana Tabaka. Mówi o rozbiciu zespołu!

PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Żan Tabak
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Żan Tabak

- Rozumiem uwarunkowania finansowe, ale szkoda, że rozbijamy grupę ludzi, która tak dobrze funkcjonuje - tak Żan Tabak komentuje transfer Iffe Lundberga do CSKA Moskwa.

Cała koszykarska Polska żyje transferem Iffe Lundberga do CSKA Moskwa. Nawet wydarzenia podczas Pucharu Polski zeszły na dalszy plan, wszyscy interesują się kulisami odejścia Duńczyka z Enea Zastalu BC Zielona Góra. Koszykarz po turnieju w Lublinie przeniesie się do giganta europejskiej koszykówki.

Lundberg zachowuje profesjonalizm do samego końca, znakomicie wywiązuje się z roli lidera zielonogórskiego zespołu. W meczu z Arged BMSlam Stalą zagrał kapitalne zawody, notując 29 punktów, 7 asyst i 6 zbiórek. Był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na parkiecie.

Jego odejście to olbrzymia strata dla zielonogórskiego zespołu, przed którym najważniejsza część sezonu: play-off PLK i VTB. Tego nie ukrywa Żan Tabak, który w mocnych słowach wypowiedział się na temat tego transferu. Chorwat zdaje sobie, że właśnie straci serce drużyny, zawodnika, który był motorem napędowym Enea Zastalu BC.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włodarczyk zaczepiła Kloppa. Co za umiejętności mistrzyni olimpijskiej

- Rozumiem uwarunkowania finansowe, ale szkoda, że rozbijamy te grupę ludzi, która tak znakomicie funkcjonuje. Mówię to oczywiście ze sportowego punktu widzenia, bo rozumiem kwestię finansów - powiedział szkoleniowiec zielonogórskiego zespołu.

Tabak wykonuje w Zielonej Górze kapitalną pracę. Mimo nie największego budżetu w PLK, udało mu się skompletować zespół, który w tym sezonie wygrał już 36 meczów we wszystkich rozgrywkach. Zawodnicy pod jego wodzą promują się i pracują na znaczne wyższe kontrakty. W tym sezonie odszedł już Marcel Ponitka, teraz z zespołem żegna się Lundberg.

Chorwata zapytaliśmy o receptę na sukces Zastalu w tym, ale też w poprzednim sezonie, w którym zielonogórzanie dominowali nad innymi zespołami w PLK. Co decyduje o sukcesach jego drużyny, mimo że budżet wcale nie jest jego atutem?

- Mieliśmy dużo szczęścia przy doborze zawodników. Mamy jasne kryteria co do ich wyboru. Szukamy ambitnych, głodnych gry i sukcesów koszykarzy, którzy chcą coś udowodnić. To ważniejsze od talentu. Po tylu latach w tym biznesie zorientowałem się, że kluczową kwestią jest poszukanie takich graczy, którzy chcą każdego dnia iść do przodu, rozwijać się. To jest nasz sekret - zaznaczył Tabak.

Rosjanie za wykup Duńczyka zapłacą aż 300 tysięcy dolarów. Zielonogórzanie są bardzo aktywni na rynku transferowym. Nie tylko zagranicznym, ale też polskim. Trwają rozmowy z zawodnikami. Możliwe są 2-3 transfery. Klub z Zielonej Góry ma czas do 26 lutego na przeprowadzenie transferów (wtedy w PLK zamyka się okno transferowe).

W niedzielę w wielkim finale Pucharu Polski zielonogórzanie zagrają z PGE Spójnią.

Zobacz także:
"Zespół muzyczny", "pracuś" i "bonus od JJ", czyli jak Zastal pokonał wielkie CSKA
Aaron Cel: Odmówiłem topowym klubom. Z Polskim Cukrem na dobre i na złe [WYWIAD]
Marcel Ponitka: Trudno było odejść z Zastalu. Rosjanie mnie zaskoczyli [WYWIAD]
Anwil Włocławek. Kyndall Dykes zostaje: zaskakujący kontrakt!

Źródło artykułu: