Cała Filadelfia zamarła w obawie o zdrowie swojego lidera. Kameruńczyk kontuzjował kolano przy efektownym wsadzie i był zmuszony opuścić parkiet w połowie trzeciej kwarty meczu z Washington Wizards, jednak zanim to nastąpiło, Joel Embiid przez kilka dobrych minut leżał na parkiecie i zwijał się z bólu.
- Modlimy się o to, żeby wszystko było z nim w porządku - mówił skrzydłowy Tobias Harris. - Sezon jest długi, ja mam po prostu nadzieję, że to nie coś, przez co go stracimy, a ewentualnie wyłączy go z gry na kilka spotkań. Inni chłopcy będą musieli dać od siebie więcej, będziemy gotowi - komentował w rozmowie z mediami trener Sixers, Doc Rivers.
Skończyło się na wielkim strachu, bo jak donosi Adrian Wojnarowski z ESPN, uraz Embiida nie jest poważny. "Prześwietlenie MRI nie wykazało żadnych poważniejszych uszkodzeń, co oznacza, że z więzadłami ACL i łąkotką wszystko jest w porządku" - napisał na Twitterze Wojnarowski.
Spekuluje się, że środkowy, który zdobywa w tym sezonie średnio 30,2 punktu i 11,6 zbiórki, będzie pauzować od dwóch do trzech tygodni.
Embiid w meczu z Wizards, kiedy doznał urazu kolana, zdążył zdobyć 23 punkty i zebrać siedem piłek. Kameruńczyk wcześniej pauzował prze ostatni tydzień przez obowiązujący go protokół sanitarny, bowiem miał kontakt z fryzjerem, który był zakażony koronawirusem. Embiid i Ben Simmons nie wystąpili nawet przez to w Meczu Gwiazd.
Joel Embiid went down after suffering an apparent leg injury.
— SportsCenter (@SportsCenter) March 13, 2021
He went back to the locker room. pic.twitter.com/Qd8IqC5Ric
Czytaj także: Polak w drodze po koronę. W Bundeslidze jest nie do zatrzymania
Kuriozalny finisz meczu w Lublinie! O zagraniu Jennifer O'Neill będą pamiętać długo
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!