34-letni Bartłomiej Wołoszyn trafił do Asseco Arki Gdynia w trakcie sezonu 2018/2019 i zadomowił się w tym zespole na dobre. Obie strony zdecydowały się kontynuować swoją współpracę o kolejny sezon.
Minione rozgrywki "Wołek" zakończył ze średnimi 11 punktów, 3,7 zbiórek i 2 asyst na mecz. Pod względem punktowym był to dla niego trzeci najlepszy sezon w karierze.
Wołoszyn to bez dwóch zdań jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Asseco Arki i wydaje się, ze w nowym rozgrywkach ponownie będzie w niej postacią wiodącą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?
Rywal zza miedzy, czyli Trefl Sopot, nie będzie z kolei kontynuował współpracy z Nuni Omotem. 26-letni skrzydłowy trafił do zespołu Marcina Stefańskiego w grudniu na zasadzie wypożyczenia z tureckiego Tofasu Bursa.
Szybko stał się kluczową postacią Trefla, a w 19 meczach dla tego zespołu notował średnio 17,3 punktu i 4,9 zbiórki. Trafiał solidne 56 procent rzutów z gry. W nowym sezonie w Sopocie go już jednak nie będzie.
Prezes klubu Marek Wierzbicki przyznał, że ściągnięcie go w trakcie rozgrywek było przysłowiowym strzałem w dziesiątkę, a ten szybko "wszedł w buty lidera". Omot szuka jednak nowych wyzwań i w Sopocie zdają sobie z tego sprawę.
- Jego punkty były niezwykle ważne i wydatnie przyczyniły się do zajęcia przez nas 5. miejsca. Wiemy, że ambicje Nuniego sięgają wysoko, dlatego będziemy mocno mu kibicować w realizacji sportowych marzeń - stwierdził Wierzbicki w oficjalnym komunikacie prasowym.
Zobacz także:
Oliver Vidin mówi, dlaczego wybrał Enea Zastal BC. Ujawnia też zaskakującą informację
Kadra rozpoczęła pierwsze zgrupowanie. Kovacik postawił mocno na młodzież