LeBron James w trzecim meczu pierwszej rundy fazy play-off zatańczył w ataku z Jae Crowderem, czterokrotny mistrz NBA wielokrotnie markował wtedy zwód, a jego ruchy naśladował przebywający na ławce rezerwowych Andre Drummond. Los Angeles Lakers świetnie się bawili, bo niebawem mieli objąć prowadzenie 2-1 w serii do czterech zwycięstw.
Okazało się, że to był ostatni triumf "Jeziorowców" w sezonie 2020/2021, trzy następne spotkania padły łupem Phoenix Suns i to drużyna z Arizony wywalczyła sobie awans do półfinału Konferencji Zachodniej. Crowder odegrał się Jamesowi.
Skrzydłowy Suns przy wyniku 113:98, ustawiając się pod własnym koszem w obronie, zaczął tańczyć salsę. Nawiązał w ten sposób do wyemitowanej niedawno reklamy z udziałem LeBrona, w której gwiazdor Lakers udziela lekcji tańca. Crowder spoglądał też na ławkę rezerwowych rywali i można się domyślić, że szukał wzrokiem Drummonda.
Sędziowie odgwizdali faul techniczny skrzydłowemu Suns, już drugi w tym meczu i 30-latek musiał udać się do szatni. Crowder nie protestował, pobiegł tam sprintem.
Czytaj także: Mistrz EBL potwierdza - kontrakt przedłużył ważny zawodnik
"Takie właśnie to były lata". Łukasz Koszarek emocjonalnie o czasie w Enea Zastalu BC