Czy tak się stanie? Gwiazdor Los Angeles Clippers stoi przed wyborem. Kawhi Leonard może w przyszłym sezonie zarobić 36 milionów dolarów, jeśli zdecyduje się wykorzystać opcję w swoim kontrakcie i przedłużyć umowę na sezon 2021/2022. Może też z niej zrezygnować i czekać na oferty innych klubów.
Chętnych na jego usługi na pewno nie będzie brakować. Jak twierdzi dziennikarz Marc Stein, mocno zainteresowani pozyskaniem skrzydłowego są Dallas Mavericks, Miami Heat czy New York Knicks. Zdaniem słynnego Adriana Wojnarowskiego z ESPN, Leonard nigdzie się jednak nie wybiera.
30-latek podobno jest już po słowie z zarządem Clippers. Drużyna z Miasta Aniołów niedawno osiągnęła historyczny wynik, bo awansowała do Finału Konferencji Zachodniej. Bardzo pechowo, Kawhi podczas fazy play-off doznał jednak poważnej kontuzji. Częściowo zerwał więzadło krzyżowe ACL, co może wykluczyć go z gry nawet na cały sezon 2021/2021.
Jeszcze nie wiadomo, jak długo potrwa rekonwalescencja Leonarda, ale przedłużenie współpracy z zawodnikiem takiego formatu, wciąż będzie należeć do priorytetów Clippers. Jest zdecydowanie jednym z najlepszych zawodników, którzy wkrótce mogą trafić na rynek wolnych agentów. Bez kontraktu będą m.in. DeMar DeRozan czy Kyle Lowry, a zastrzeżonym wolnym agentem stanie się chociażby podkoszowy Hawks, John Collins.
Kawhi Leonard błyszczał w niedawno zakończonych play-offach, lider LA Clippers w 11 meczach notował tam średnio aż 30,4 punktu, 7,7 zbiórki oraz 4,4 asysty. Jest mistrzem NBA z 2019 roku, wygrał ligę z Toronto Raptors.
Czytaj także: Mateusz Kostrzewski zmienia klub! Znamy kulisy głośnego transferu
Z buta wjechał! Kapitalny debiut Luki Doncicia na igrzyskach olimpijskich
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielkie wyzwania na 50-te urodziny. Witalij Kliczko zaszalał