Dwa kolejne ruchy w CCC. Kadra rośnie, a najlepsze dopiero ma nadejść

WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Klaudia Gertchen
WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Klaudia Gertchen

Coraz więcej kart odkrywa ekipa CCC Polkowice przed zbliżającym się sezonem 2021/2022, w którym wicemistrzynie Polski zagrają nie tylko w Energa Basket Lidze Kobiet, ale i EuroCupie.

Długo było cicho i spokojnie w CCC Polkowice, jeżeli chodzi o wieści kadrowe, ale w końcu wszytko ruszyło i pędzi niczym solidny huragan. Napięcie jednak rośnie.

Zaczęło się od tego, że w składzie zostaje doświadczona Weronika Gajda, dla której będą to szóste kolejne rozgrywki w pomarańczowych barwach. Szybko okazało się, że nie ona jedyna chce kontynuować przygodę z CCC.

Kolejnymi na liście są mająca za sobą najlepszy sezon w karierze Weronika Telenga oraz ta, która poczyniła w minionych rozgrywkach największy postęp, czyli Klaudia Gertchen.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia

Telenga była jednym z odkryć trenera Karola Kowalewskiego - była solidnym punktem CCC notując średnio 7,1 punktu i 7,2 zbiórki na mecz. Równie trafionym ruchem było sprowadzenie Gertchen. Ta zwłaszcza w finałach wykorzystała swoją wielką szansę. Sezon zakończyła natomiast ze wskaźnikami na poziomie 7,6 punktu, 3,9 zbiórki, 1,8 asysty i 1,4 przechwytu na mecz.

Kowalewski od początku mówił, że zależy mu na utrzymaniu polskiej części składu, co jak widać, udało się zrealizować już w dużym stopniu. W zespole na pewno zostanie też Alicja Grabska oraz młoda wychowanka Julia Jeziorna, która aktualnie przebywa na kadrze U16.

Nową twarzą w drużynie będzie Bożena Puter. Ten ruch niejako spowodowany jest też zmieniającymi się przepisami w Energa Basket Lidze Kobiet, gdzie będą potrzebne zawodniczki do lat 23.

Co z zawodniczkami zagranicznymi? Na ich ogłoszenie przyjdzie pora. Nam udało się ustalić, że jedną z nich będzie Artemis Spanou, która ma już za sobą dwa sezony spędzone w CCC. W ostatnim sięgnęła z kolei po mistrzostwo Polski razem z VBW Arką Gdynia.

Zobacz także:
Kolejny diament do oszlifowania. To powinien być solidny strzał w EBLK
Mieć po 41 lat i tak grać? Luis Scola i Pau Gasol stanęli do walki podczas igrzysk

Komentarze (1)
avatar
Baloncesto
5.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krążą takie słuchy, że do Polkowic mają wrócić - obok Spanou - także Robinson i Nacickaite. Ale hitem transferowym ma być podobno Stephanie Mavunga - środkowa z Zimbabwe posiadająca także paszp Czytaj całość