W piątek MKS pokonał w Dąbrowie Górniczej Śląsk 83:72. Do rewanżu doszło zaledwie dwa dni później, a wynik pojedynku był zgoła odmienny.
We Wrocławiu podopieczni Petara Mijovicia nie dali rywalom żadnych złudzeń - odjechali od samego początku i finalnie wygrali aż 86:51.
Śląsk zebrał 20 piłek w ataku, MKS popełnił 20 strat. Gospodarze rekordowo prowadzili różnicą 43 "oczek" (71:28)! 21 punktów zdobył Aleksander Dziewa, 15 dołożył Cyril Langevine.
W dąbrowskiej ekipie najskuteczniejszy był Michał Nowakowski (10 punktów). Debiutu doczekał się Nic Moore, ale na parkiecie spędził zaledwie 2 minuty. 27 procent skuteczności rzutów z gry całego zespołu, to i na tym etapie przygotowań nie przystoi.
Choć to tylko sparing, dzisiejszy wynik jest niewątpliwie miły dla oka... #HejŚląsk #plkpl pic.twitter.com/rk99QCqDtI
— WKS Śląsk Wrocław - koszykówka (@WKS_SlaskBasket) August 8, 2021
Yannick Franke notuje kapitalne wejście w ekipę z Sopotu. Ponownie był najskuteczniejszym graczem Trefla, a ekipa z Trójmiasta ograła beniaminka, zespół Grupy Sierleccy Czarni Słupsk 73:64.
W starciu z Asseco Arką zdobył 23 "oczka", tym razem jego licznik zatrzymał na liczbie 20. "Dwucyfrówki" zaliczyli też Karol Gruszecki, Darious Moten i Paweł Leończyk.
Beniaminek Energa Basket Ligi walczył dzielnie, ale jednak w małej hali Ergo Areny nie był w stanie na finiszu odwrócić losów spotkania. Po 11 punktów zaliczyli Beau Beech i Mikołaj Witliński.
Drugi przedsezonowy sparing kończymy zwycięstwem z @CzarniToWy 73:64! #plkpl #sercesopotu #HelloAgain pic.twitter.com/FvTjLNbUrR
— Trefl Sopot (@treflsopot) August 8, 2021
Zobacz także:
Zrobiły to po raz siódmy z rzędu! Brittney Griner z rekordem finałów
King Szczecin szukał i znalazł. "To zawodnik, którego potrzebowaliśmy"
ZOBACZ WIDEO: "Przegraliśmy z mistrzami olimpijskimi". Wygrana Francuzów osładza polską porażkę