EBL. Ważny triumf osłabionego Kinga. Zwycięski debiut Arkadiusza Miłoszewskiego

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Arkadiusz Miłoszewski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Arkadiusz Miłoszewski

Pomimo braku Mateusza Bartosza, zespół Kinga pokonał Enea Abramczyk Astorię Bydgoszcz 81:71. Tym samym Arkadiusz Miłoszewski swoją pracę na ławce trenerskiej szczecinian rozpoczął od bardzo ważnego zwycięstwa!

W pierwszej kwarcie, zakończonej remisem - po 23, w zespole gospodarzy prym wiedli Jakub Schenk i Filip Matczak. Po drugiej stronie z kolei najjaśniejszym punktem był Klavs Cavars, który dawał wiele tak w ataku (6 punktów), jak i w obronie, rozdając trzy bloki w niecałe osiem minut. Gra z obu stron była bardzo szybka i skuteczna.

Sporym problemem dla zespołu prowadzonego po raz pierwszy przez Arkadiusza Miłoszewskiego były przewinienia - i to zwłaszcza w strefie podkoszowej. Gdyby tego było mało, jego rotacja wśród graczy wysokich była dodatkowo okrojona, bowiem z powodu kontuzji nie mógł zagrać Mateusz Bartosz. Mimo tego szczecinianie nie tracili dystansu, co było sporą zasługą bardzo często wchodzącego pod kosz Jakuba Schenka.

Pod koniec pierwszej połowy bydgoszczanie wrzucili jednak wyższy bieg i zdołali nieco odskoczyć od gospodarzy. Największa w tym zasługa Dominykasa Domarkasa oraz Michała Chylińskiego, którzy w krótkim odstępie czasu trafili z dystansu. Koszykarze Artura Gronka mogli jeszcze podwyższyć swoje prowadzenie, ale w końcówce byli mocno nieskuteczni, a dzięki dwóm punktom Stacy'ego Davisa po dwudziestu minutach King przegrywał niewysoko, bo 43:47.

ZOBACZ WIDEO: To jedna z najpiękniejszych WAGs świata. Tym wideo podbija internet

Początek drugiej połowy to z kolei totalna dominacja Kinga. Bardzo szybka gra i kolejne punkty spowodowały, że szczecinianie szybko zdobyli osiem "oczek", wychodząc tym samym na prowadzenie. Odwróciła się również sytuacja jeśli chodzi o przewinienia. Gości popełnili pięć fauli w zaledwie trzy minuty, co było olbrzymim atutem szczecinian w dalszej części tej kwarty.

Chwilę później dwa razy świetnie zachował się Sherron Dorsey-Walker, który dwukrotnie wyrwał piłkę Domarkasowi, potem trójkę dorzucił Schenk i King prowadził 60:49! Po tym ciosie Astoria jednak zdołała się przebudzić, grając już uważniej przy wyprowadzaniu piłki, a po trójce Mateusza Zębskiego o czas poprosił trener Miłoszewski. Po tej przerwie jego podopieczni zdołali zatrzymać pościg rywali, dzięki czemu po trzech kwartach King prowadził 66:60.

W ostatniej kwarcie King utrzymywał kilkupunktową przewagę. Obie ekipy raz po raz marnowały swoje szanse - gospodarze na powiększenie prowadzenia, natomiast goście na dogonienie rywali. Decydujący cios zadał Filip Matczak. Najpierw wymusił faul ofensywny Domarkasa, dzięki czemu w odpowiedzi pozwolił na dwa punkty Schenka. Chwilę później wychowanek Zastalu wymusił kolejny faul, pozwalając swojej drużynie na większy spokój w końcówce.

Ostatecznie King wygrał 81:71, odnosząc niezwykle cenne zwycięstwo. Tym samym Arkadiusz Miłoszewski swoją pracę na ławce trenerskiej szczecinian rozpoczął od wygranej i od razu pokazał, że ma pomysł na grę swojej nowej drużyny.

King Szczecin - Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 81:71 (23:23, 20:24, 23:13, 15:11)
King:

Jakub Schenk 20, Sherron Dorsey-Walker 17, Stacy Davis 16, Filip Matczak 10, Djoko Šalić 9, Kacper Borowski 7, Michał Marek 2, Paweł Kikowski 0, Michał Kroczak 0.

Astoria: Alan Herndon 12, Paul Jorgensen 11, Klavs Cavars 8, Jakub Nizioł 8, Andrzej Pluta 8, Michał Chyliński 6, Dominykas Domarkas 6, Mateusz Zębski 6, Markus Loncar 4, Michał Krasuski 2, Michał Aleksandrowicz 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Icon Sea Czarni Słupsk 30 23 7 2513 2362 53
2 Anwil Włocławek 30 22 8 2554 2359 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 22 8 2793 2433 52
4 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 21 9 2642 2387 51
5 WKS Śląsk Wrocław 30 19 11 2553 2383 49
6 Legia Warszawa 30 17 13 2505 2446 47
7 Arriva Polski Cukier Toruń 30 17 13 2508 2500 47
8 King Szczecin 30 15 15 2504 2502 45
9 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 15 15 2497 2474 45
10 Trefl Sopot 30 15 15 2443 2461 45
11 PGE Spójnia Stargard 30 11 19 2379 2560 41
12 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2293 2455 41
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2300 2499 41
14 MKS Dąbrowa Górnicza 30 10 20 2482 2636 40
15 Tauron GTK Gliwice 30 6 24 2271 2587 36
16 HydroTruck Radom 30 5 25 2348 2541 35

Czytaj także:
Kotwica zatrzymała WKK. Ofensywne popisy innych drużyn >>

Komentarze (1)
avatar
fazzzi
10.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miły (graty) ogrywa Gronka. ZAAASTAL!!!;)