"Wielki powrót" - tak transfer Roberta Skibniewskiego ogłosili przedstawiciele 17-krotnego mistrza Polski, WKS-u Śląska. 38-latek wraca do Wrocławia po dwóch latach, teraz będzie pełnił rolę asystenta u Andreja Urlepa. Zastąpi na tym stanowisku Wojciecha Zeidlera, który żegna się z klubem.
Przypomnijmy, że Skibniewski ten sezon rozpoczął w Czechach jako trener BK Ołomuniec. Tam mu jednak - mówiąc delikatnie - nie wyszło.
Polak dobrze rozpoczął sezon, bo od zwycięstwa na własnym parkiecie z Jindrichuv Hradec (100:92). Później jego drużyna poniosła aż dziesięć porażek z rzędu! Gwoździem do trumny była ostatnia porażka na wyjeździe 77:82. Po tym meczu skończyła się cierpliwość władz czeskiego klubu. 12 listopada został zwolniony.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zobacz skok znanego dziennikarza telewizyjnego. Skok... narciarski!
Długo pracy nie szukał, bo po siedmiu dniach podpisał umowę ze Śląskiem Wrocław. Wraca do klubu, w którym rozegrał łącznie 11 sezonów, zdobywając trzy medale mistrzostw Polski (złoty - 2002, srebrny - 2004, brązowy - 2003), trzy Puchary Polski oraz kilka medali w rozgrywkach młodzieżowych. "Skiba" będzie pomagał Urlepowi, u którego... stawiał pierwsze kroki w zawodowym baskecie.
Wrocławianie grają na dwóch frontach: PLK i EuroCup. Na krajowym podwórku mają bilans 5:6, z kolei w europejskich pucharach nie wygrali jeszcze meczu (0:5).
Robert Skibniewski ponownie w Śląsku!
— WKS Śląsk Wrocław - koszykówka (@WKS_SlaskBasket) November 19, 2021
Popularny „Skiba” wraca do WKS-u w nowej roli i do końca sezonu będzie asystentem trenera Urlepa. Witamy ponownie i trzymamy kciuki!
Więcej https://t.co/Mp4UyhT9E8#HejŚląsk #plkpl #7DAYSEuroCup pic.twitter.com/AJC0Idle5D
CZYTAJ TAKŻE:
Był na zakręcie, teraz ma ważną rolę w rewelacji PLK. Prorocze słowa ojca!
Prezes lidera PLK nie ukrywa: Nadal szukamy pieniędzy [WYWIAD]
To nowy rozdział w jego życiu. Żałuje, że go nie ma w Anwilu
Najmłodszy trener w lidze mówi wprost: Nie ma głupich pytań