Sparingowych meczy CCC Polkowice ciąg dalszy. Podopieczne Krzysztofa Koziorowicza, po turnieju w Jeleniej Górze, tym razem dwukrotnie zmierzyły się z Sokołem Hradec Kralove. Do kadry "Pomarańczowych" na te spotkania powróciła już Daria Mieloszyńska, która w Jeleniej Górze nie wystąpiła. W meczach z czeską drużyną Mieloszyńska powróciła do gry i była najlepszą zawodniczką swojego zespołu.
W pierwszym meczu polska drużyna nie pozostawiła złudzeń, kto jest lepszy na parkiecie CCC wygrało różnicą aż 40 punktów, wygrywając m.in. drugą kwartę 33:8. Gospodynie jedynie w trzeciej kwarcie zdołały nawiązać walkę z czwartą drużyną Ford Germaz Ekstraklasy ostatniego sezonu.
Drugi z pojedynków pomiędzy tymi zespołami miał już zupełnie inne oblicze. Czeszki zagrały zdecydowanie lepiej i po 20 minutach był remis, a po trzech kwartach CCC prowadziło różnicą zaledwie 3 oczek. Polkowiczanki zdołały jednak pokonać drugi raz Sokół, tym razem jednak po bardzo wyrównanym meczu. Jedyne co się nie zmieniło to fakt, że Czeszki nie umiały zatrzymać Mieloszyńskiej, która w pierwszym meczu uzyskała 17 punktów, a w drugim 21.
Trener Koziorowicz może być również zadowolony ze swoich nowych nabytków w osobach Małgorzaty Babickiej i rozgrywającej Weroniki Bortelovej.
Kolejnym etapem przygotować koszykarek CCC do sezonu 2009/2010 będzie turniej w Koszycach, na który zespół uda się w najbliższą środę.
Sokół Hradec Kralove - CCC Polkowice 51:91 (15:23, 8:33, 19:19, 9:16)
CCC: Bortelova 18, Mieloszyńska 17, Babicka 14, Trafimava 9, Biryuk 7, Pietrzak 7, Rozwadowska 6, Paździerska 5, Bednarczyk4, Podgajna 2, Nowak 2
Sokół Hradec Kralove - CCC Polkowice 70:79 (20:18, 19:21, 15:18, 16:22)
CCC: Mieloszyńska 21, Babicka 18, Biryuk 15, Pietrzak 10, Rozwadowska 7, Bortelova 5, Trafimava 3
Pierwszy sparing za sobą mają również koszykarki Wisły Can Pack Kraków. Brązowe medalistki zmierzyły się z ekipą BSS Koszyce i przegrały to starcie. Spotkanie było wyrównane, ale jak podkreślali szkoleniowcy, nie wynik miał największe znaczenie w tej konfrontacji.
Trener polskiego zespołu Jose Ignacio Hernandez na pewno może być zadowolony z poziomu gry Eweliny Kobryn, która była najskuteczniejszą zawodniczką krakowskiego zespołu. Bardziej chyba jednak cieszy powrót do gry Anny Wielebnowskiej, która po kontuzji kolana powróciła do gry i zakończyła zawody z 20 oczkami na koncie.
Wisła Can Pack Kraków - BSS Koszyce 63:69
Wisła Can Pack: Kobryn 24, Wielebnowska 20, Skorek 6, Majewska 6, Gburczyk 5, Kotnis 2, Gajdosz 0, Kułaga 0.