Jeszcze 29 grudnia poprowadziła BC Polkowice do wygranej w Sosnowcu z CTL Zagłębiem (96:70), notując 21 punktów, sześć zbiórek i cztery asysty.
Cztery dni później próżno było jej szukać w składzie "Pomarańczowych" podczas starcia z ekipą Polskie Przetwory Basket 25 Bydgoszcz. Dlaczego?
- Czekamy na nową zawodniczkę - przyznał na pomeczowej konferencji prasowej trener polkowickiego zespołu Karol Kowalewski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywa
My pociągnęliśmy temat dlaczego Feyondy Fitzgerald w ekipie wicemistrzyń Polski w tym sezonie już nie zobaczymy. - Miała kontrakt do końca grudnia. Wypromowała się ładnie i... - przyznał szkoleniowiec.
Już wiadomo, że Amerykanka otrzymała lepsze warunki - czytaj większe pieniądze - i bieżące rozgrywki dokończy w Grecji, a konkretnie w drużynie Panathinaikosu AC, który to "Pomarańczowe" ograły dwukrotnie w fazie grupowej EuroCupu.
W Polkowicach jednak nie panikują. Następczyni już jest, a zadebiutować ma w ekipie BC Polkowice podczas najbliższego meczu 1/8 EuroCupu (13 styczeń), kiedy rywalem wicemistrzyń Polski będzie rosyjska ekipa Nadieżda Orenburg.
Czasu na aklimatyzację będzie jednak mało, a pozycja jest newralgiczna. Fitzgerald była postacią kluczową. W polkowickich barwach notowała średnio 14,6 punktu, 4,7 asysty, 3,8 zbiórki i 1,4 przechwytu w Energa Basket Lidze Kobiet oraz 18,5 punktu, 5,3 asysty, 3,1 zbiórki, 1,8 przechwytu na europejskich parkietach.
Szkoda. Feyonda Fitzgerald już poza @PolkowiceBasket
— Krzysiek Kaczmarczyk (@k_kaczmarczyk_) January 3, 2022
"Wypromowała się". Miała kontrakt do końca grudnia, teraz za więcej zagra w Panathinaikosie, który to 2x przegrał w @EuroCupWomen z "Pomarańczowymi"
Posiłki USA Polkowice już załatwione #eblk
Zobacz także:
Zawodzą na całej linii. Czy posiłki z WNBA pomogą?
Koronawirus nie daje za wygraną. Kolejny mecz PLK odwołany!