Przypomnijmy, że z Marcelem Korolczukiem nie było kontaktu od 14 grudnia. 4 stycznia Komenda Powiatowa Policji w Kołobrzegu w mediach społecznościowych zamieściła komunikat o jego poszukiwaniach. Jednak pewnego dnia na Facebooku 23-latka można było znaleźć wpis świadczący o tym, że wszystko jest z nim w porządku.
"Nie zaginąłem, jestem zdrowy, mieszkam ze swoją bliźniaczą duszą, czyli tak jakby w dwóch ciałach ta sama dusza" - czytamy.
To była sprawka pewnej kobiety, która przejęła dostęp do konta byłego koszykarza Asseco Arki Gdynia. Wyjaśnił to w rozmowie z naszym portalem ojciec zaginionego, Arkadiusz Korolczuk (Więcej TUTAJ).
Teraz na szczęście już wiadomo, że zaginiony się odnalazł. O wszystkim poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Kołobrzegu.
"Informujemy, że Komenda Powiatowa Policji w Kołobrzegu zakończyła poszukiwania zaginionego Marcela KOROLCZUKA. Mężczyzna jest cały i zdrowy. Za udostępnienia komunikatu dotyczącego zaginięcia i wszelką pomoc dziękujemy Wszystkim zaangażowanym w poszukiwania" - czytamy w komunikacie.
Czytaj także:
NBA: Bucks i Nets wpadli w dołek, rekordowy występ jedynki draftu
ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat