Enea Zastal BC musi się nauczyć szukać rozwiązań. Co z nowym graczem?

WP SportoweFakty / Karolina Bąkowicz / Na zdjęciu: Oliver Vidin
WP SportoweFakty / Karolina Bąkowicz / Na zdjęciu: Oliver Vidin

Enea Zastal BC Zielona Góra w ostatnim czasie pokazał dwa zupełnie inne oblicza. Już w poniedziałek na podopiecznych Olivera Vidina czeka kolejne wyzwanie. Jakich wicemistrzów Polski zobaczymy?

Najpierw był bardzo dobry - chociaż przegrany - występ przeciwko Uniksowi Kazań. Następnie bardzo słaby mecz przeciwko MKS-owi Dąbrowa Górnicza zakończony sensacyjną porażką 78:83 (więcej o tym meczu -->> Niewiarygodna historia! To nie miało prawa się wydarzyć).

Sukces MKS-u był tym większy i niespodziewany, że odniesiony niemal prosto po wyjściu z COVID-19. Dodatkowo do starcia z Enea Zastalem BC Zielona Góra dąbrowianie przystąpili w zaledwie dziewięcioosobowym składzie.

- Nie byliśmy skupieni. Nie było koncentracji w ataku w pierwszej połowie, nie było koncentracji w obronie w drugiej połowie - skomentował wpadkę trener Oliver Vidin. Czy wicemistrzowie Polski zlekceważyli rywali? - Nikt nikogo nie zlekceważył. Nie można tego robić, bo każdy może wygrać z każdym - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Była partnerka Milika przeszła metamorfozę. Trudno oderwać wzrok!

Ten w piątek chciał nieco dać odpocząć jednemu ze swoich liderów. Nemanja Nenadić całą pierwszą połowę przesiedział na ławce. I miało tak zostać do samego końca, ale sytuacja boiskowa zmusiła Vidina do zmiany decyzji i wpuszczenia go na parkiet. Finalnie to jednak nie odmieniło losów pojedynku.

- Cały czas ma kłopot zdrowotny. W 20 dni zagramy 7 meczów plus puchar, a tam jeden, a może i trzy kolejne. Czeka nas zatem dużo grania. Chciałem go oszczędzić - wyjaśnił Vidin.

W meczu z MKS-em w Enea Zastalu BC zadebiutował Paul Jackson (6 punktów w 13 minut). - Potrzebuje czasu. Nie zna jeszcze do końca systemu. Coś wie, ale nie wszystko - mówi trener. Kiedy z kolei można spodziewać się w składzie zielonogórzan Ousmane Drame?

- Ma miesiąc, żeby dokończyć rehabilitację. Jest zdrowy, ale testy medyczne wykazały, że jak go puścimy od razu do gry, to może złapać kontuzję - tłumaczy Vidin. Jaka jest zatem jego przyszłość? - Jak za miesiąc nie będzie zdolny, to nie zagra. Drame to dobry zawodnik, ale musi być zdrowy - dodał i przyznał jednocześnie, że sprawdzają rynek w razie, gdyby trzeba było sięgnąć jednak po kogoś innego.

Właśnie brak wartościowego zmiennika dla Dragana Apicia miał być jedną z przyczyn sensacyjnej porażki z MKS-em. Ten końcówkę spotkania musiał oglądać z perspektywy ławki z powodu przekroczenia limitu przewinień. Wcześniej uzbierał 21 punktów i 10 zbiórek. - Gdy Apić zszedł z boiska, to przegraliśmy mecz. Trzymał nam pole trzech sekund, a potem skakali nam po głowach - mówi Vidin.

Serb wyszedł jednak z prostym przekazem. - Jak chcemy grać o mistrzostwo, to musimy wygrywać takie mecze. Musimy się tego nauczyć. Musimy w takich starciach znaleźć sposób, szukać rozwiązania, żeby wygrywać - zakończył.

Już w poniedziałkowy wieczór Enea Zastal BC zmierzy się we własnej hali w kolejnym meczu VTB z ekipą BC Astana. Czy słowa Vidina zrobią różnicę w podejściu jego podopiecznych, a energia będzie właściwa?

Zobacz także:
Igor Milicić po porażce: Widziałem pazur, jest nadzieja. Co ze zmianami?
Od tego są prawdziwe gwiazdy! Genialny występ w finale Pucharu Polski przechylił szalę

Komentarze (2)
avatar
WOP
31.01.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Rzeczywiście...., dojechać i nie zrobić wstydu w play-off. 
avatar
kiks
31.01.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
W tym sezonie w Zastalu nie ma szmalu i szału. Sezon na dojechanie do play-off i zapewne odpadnięcie w drugiej rundzie. Ale jednak nadal ZG jest w czołówce ligi i z tego trzeba umieć się cieszy Czytaj całość