Tatum przejął mecz, Celtics nie zwalniają tempa

Getty Images / Maddie Malhotra / Na zdjęciu: Marcus Smart #36 i Jayson Tatum #0
Getty Images / Maddie Malhotra / Na zdjęciu: Marcus Smart #36 i Jayson Tatum #0

W niedzielę w NBA odbyły się tylko dwa mecze. Wszyscy w Stanach Zjednoczonych żyli bowiem słynnym Super Bowl. Bardzo dobry występ zaliczył lider Boston Celtics.

Jayson Tatum rzucił 38 punktów, zanotował 10 zbiórek i poprowadził swoich Celtics do zwycięstwa 105:95 nad drużyną Atlanta Hawks.

Gospodarze zdominowali spotkanie po zmianie stron, trzecia kwarta okazała się ich najlepszą odsłoną w całym sezonie. Celtics rzucili rekordowe 42 punkty i przed ostatnimi 12 minutami wypracowali sobie dziewięć "oczek" zaliczki (87:78).

To wystarczyło, aby finalnie pokonać Hawks. - Myślę, że w trzeciej kwarcie wybiło nas z rytmu sędziowanie. Celtics szybko mieli sytuację, w której każdy nasz kolejny faul skutkował dwoma rzutami wolnymi i zdobyli w trakcie tej partii aż 42 punkty - mówił w rozmowie z mediami trener "Jastrzębi", Nate McMillan.

ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor

Hawks na nic zdał się Trae Young, który wywalczył 30 punktów, ale trafił tylko 9 na 26 oddanych rzutów z pola, w tym 4 na 12 za trzy. Miał też 10 asyst. Serb Bogdan Bogdanović dorzucił do dorobku zespołu 26 "oczek", jednak ich 30. porażka stała się faktem.

Trwa za to świetna seria Celtics, którzy odnieśli ósmy z rzędu, a 33. sukces w kampanii 2021/2022. Dobrze dysponowany w drugiej połowie, oprócz Tatuma, był też Jaylen Brown, zdobywca 17 "oczek".

Minnesota Timberwolves poradzili sobie w niedzielę z Indiana Pacers, triumfując na wyjeździe 129:120. Anthony Edwards zapisał przy swoim nazwisku aż 37 punktów, a środkowy Karl-Anthony Towns miał double-double (15 punktów, 13 zbiórek).

Co ciekawe, 20-letni Edwards został czwartym najmłodszym zawodnikiem w historii NBA, który dobił do bariery 2 500 zdobytych punktów. Szybciej dokonali tego tylko LeBron James, Kevin Durant i Devin Booker.

Pacers są w dołku, doznali już szóstej porażki z rzędu. Legitymują się aktualnie bilansem 19-39 i bardzo ciężko będzie im awansować do fazy play-off. Jak wypadli u nich nowi zawodnicy? Tyrese Haliburton miał 22 "oczka", pięć zbiórek i 16 asyst, ale Buddy Hield (13 punktów) trafił tylko... 1 na 13 oddanych prób z pola.

Wyniki:

Boston Celtics - Atlanta Hawks 105:95 (17:28, 28:27, 42:23, 18:17)
(Tatum 38, Brown 17, White 14 - Young 30, Bogdanović 26, Hunter 10)

Indiana Pacers - Minnesota Timberwolves 120:129 (37:33, 25:41, 36:28, 22:27)
(Brissett 22, Haliburton 22, Stephenson 21, Smith 17 - Edwards 37, Russell 23, Towns 15)

Czytaj także: Wojciechowski zachwycił. Tak środkowy Arged BM Stali w tym sezonie jeszcze nie zagrał
Nie pozostawili żadnych złudzeń. 61 punktów różnicy!

Komentarze (0)