"Sześciokrotny mistrz NBA, pięciokrotny MVP ligi: Michael Jordan" - wybrzmiało w niedzielę w hali Rocket Mortgage FieldHouse w Cleveland.
Liga NBA, która obchodzi w tym sezonie 75-lecie istnienia, podczas przerwy w Meczu Gwiazd uhonorowała swoich najlepszych zawodników w historii. Lista 75. koszykarzy wszech czasów została przedstawiona już wcześniej. Teraz odbyła się oficjalna prezentacja.
Niektórzy z zawodników nie dotarli do Cleveland i nagrali na tę okazję specjalny materiał wideo. Nie brakowało jednak wielkich osobistości. Wśród obecnych podczas ceremonii był sam Michael Jordan.
Były lider Chicago Bulls został przedstawiony, jako ostatni. Kibice w hali na jego widok eksplodowali z radości.
Udział Jordana w Meczu Gwiazd był wielkim wydarzeniem, a zarazem zaskoczeniem. 59-latek rzadko bierze udział w publicznych wydarzeniach. Dodatkowo tego samego dnia rano miał przebywać jeszcze na Florydzie, co potwierdzało opublikowane w internecie zdjęcie.
Jordan skupił na sobie uwagę kamer, żartobliwe rzucił do Magica Johnsona, że ma założyć buty i zagrać z nim jeden na jednego, pozował także do zdjęć z LeBronem Jamesem czy Dennisem Rodmanem. Uściskał Lukę Doncicia. - Nie wiem, jak opisać ten moment, to było po prostu niesamowite - mówił później 22-letni Słoweniec.
Czytaj także: Mecz godny finału! Igor Milicić i Arged BM Stal zrobili to po raz drugi
Poznaliśmy MVP Suzuki Pucharu Polski. Wybór właściwy czy kontrowersyjny?
ZOBACZ WIDEO: To się nazywa gest! Gwiazda sportu pochwaliła się luksusowym prezentem