Oficjalnie: hit transferowy w polskiej lidze. Skład na mistrza?

Materiały prasowe / Michał Dubiel (MKS Dąbrowa Górnicza) / Na zdjęciu: Devyn Marble
Materiały prasowe / Michał Dubiel (MKS Dąbrowa Górnicza) / Na zdjęciu: Devyn Marble

Enea Zastal BC dopiął wszystkich formalności i potwierdził transfer Devyna Marble'a z MKS-u Dąbrowa Górnicza. To duży ruch na polskim rynku. Zielonogórzanie mają w tym momencie gotowy skład do walki o mistrzostwo Polski.

Jako pierwsi - w czwartek - informowaliśmy o tym, że Devyn Marble opuści szeregi MKS-u Dąbrowa Górnicza i przeniesie się do Enea Zastalu BC Zielona Góra. W poniedziałek przedstawiciele pięciokrotnego mistrza Polski oficjalnie poinformowali o dokonaniu transakcji z klubem z Dąbrowy Górniczej.

Z naszych informacji wynika, że Enea Zastal BC - decydując się na transfer Devyna Marble’a - musiał uiścić opłatę do jego byłego już pracodawcy. Kwota pozostaje jednak tajemnicą. Przypomnijmy, że wcześniej dąbrowianie zarobili na sprzedaży Michała Nowakowskiego do Anwilu Włocławek.

- Przed wydaniem dokładnie oglądaliśmy każdą złotówkę. Konsekwentnie realizujemy swój plan, który mam nadzieję przyniesie nam sukces także na parkiecie. Marble ma świetne warunki fizyczne, ogromny potencjał i jako 29-letni zawodnik spore doświadczenie, a z drugiej strony przed nimi jeszcze co najmniej kilka lat grania na najwyższym poziomie - komentuje Janusz Jasiński, właściciel zielonogórskiego klubu.

29-latek - w barwach MKS-u - średnio na parkietach PLK notował 18,7 pkt, 4,6 zb i 4 asyst. Jest jedną z największych gwiazd Energa Basket Ligi. To koszykarz o wielkich umiejętnościach, bardzo uniwersalny, na jego grę patrzy się z wielką przyjemnością.

Amerykanin miał świetny okres na przełomie grudnia i stycznia, gdy w kolejnych meczach zdobywał 28, 32 i 37 punktów. To wtedy zachwycił koszykarską Polskę, nawet pojawiły się porównania do wielkiego Qyntela Woodsa, który jest jednym z najlepszych graczy w historii polskiej ligi.

Warto zaznaczyć, że miał on oferty z innych lig (Włochy, Niemcy), ale zależało mu na pozostaniu w Polsce i dograniu tutaj sezonu. Wiemy, że pojawiło się też zapytanie ze strony GTK Gliwice, ale zawodnik nie chciał trafić do zespołu, który walczy tylko o utrzymanie w lidze.

Devyn Marble oficjalnie w Zastalu
Devyn Marble oficjalnie w Zastalu

Skład na mistrza?

Nie ma co ukrywać, że to bardzo duże wzmocnienie zielonogórskiego klubu, który chce wywalczyć kolejne mistrzostwo Polski. W tym momencie trener Oliver Vidin dysponuje 11 zawodnikami w meczowej rotacji, na każdej pozycji ma duże pole manewru. Za rozegranie będą odpowiadać: Andrzej Mazurczak, Nemanja Nenadić i Devyn Marble. Ten ostatni może zresztą grać na pozycjach od "1" do "4".

- Nasz skład, po dojściu Marble'a, jest kompletny. Devyn to wszechstronny zawodnik, który może występować na pozycjach rozgrywającego, rzucającego czy niskiego skrzydłowego. Jest bardzo dobrym obrońcą, który w NBA zawsze miał zadania krycia najlepszych strzelców. Poza tym ma świetne warunki fizyczne i jest także utalentowanym graczem w ataku - uważa trener Oliver Vidin.

Amerykanin to 56. numer draftu w 2014 roku. Został wybrany przez Denver Nuggets a następnie wymieniony razem z Evanem Fournierem za Arrona Afflalo do Orlando Magic. W barwach drużyny z Florydy rozegrał dwa sezony, zagrał w 44 meczach. W 2016 roku został wymieniony do Los Angeles Clippers, a następnie zwolniony. Później występował w mocnych klubach europejskich.

Marble trenuje już z zespołem. Nowi koledzy z dużym szacunkiem wypowiadają się na temat jego umiejętności. Debiut Amerykanina jest planowany na czwartek. Wtedy zielonogórzanie zagrają na wyjeździe z Czarnymi Słupsk, liderem ekstraklasy.



CZYTAJ TAKŻE:
Wielki powrót do polskiej ligi! Znamy kulisy, rozmowy trwały... 90 sekund!
Polski klub opuścił rozgrywki w kraju agresora. "Finanse? Sa ważniejsze wartości"
Gwiazdor odstrzelony. Źle wydane pieniądze [KOMENTARZ]
MVP, przetrenowanie i "Klub Kokosa". Garbacz: Ludzie sukcesu nie mają czasu hejtować

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co mu strzeliło do głowy? Szokujące zachowanie piłkarza!

Źródło artykułu: