Legia wygra z Sokołem? Przegląd kadr przed półfinałem I ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotę rywalizację w półfinale rozpocznie Max Elektro Sokół Łańcut oraz Legia Warszawa. Która drużyna awansuje do finału I ligi?

1
/ 7
Łukasz Wilczek to prawdziwy przywódca Legii
Łukasz Wilczek to prawdziwy przywódca Legii

Rozgrywający:

Krzysztof Jakóbczyk (Max Elektro Sokół Łańcut) - 32 m, śr: 12,8 pkt, 3,6 as, 1,9 zb

29-letni zawodnik w ostatnich tygodniach pokazał, iż jest w bardzo dobrej formie. Krzysztof Jakóbczyk swoją wartość udowodnił między innymi w czwartym spotkaniu z Pogonią Prudnik, w którym był prawdziwym liderem Sokoła. Mierzący 183 cm zawodnik liczy, iż powtórzy swój sukces z 2014 roku, w którym w barwach Polfarmexu Kutno wywalczyć awans do Tauron Basket Ligi.

Łukasz Wilczek (Legia Warszawa) - 32 m, śr: 7,6 pkt, 7,8 as, 3,7 zb

Łukasz Wilczek jest bez wątpienia motorem napędowym koszykarskiej Legii. Gdy rozgrywający gra słabiej, to cała drużyna z Warszawy ma problem ze złapaniem swojego rytmu gry. Niespełna 30-letni zawodnik jest bardzo wszechstronnym graczem, który najlepiej czuje się jednak w asystach. To właśnie w tym rankingu kapitan Legii Warszawa wyróżnia się najbardziej, notując ich prawie 8 na mecz. Jego vis a vis z Łańcuta jest typowym strzelcem, dlatego trudno wskazać lepszego gracza na tej pozycji. Remis.

Przewaga według naszego portalu: Remis

2
/ 7
Adrian Mroczek-Truskowski znów spotka się z Grzegorzem Kukiełką
Adrian Mroczek-Truskowski znów spotka się z Grzegorzem Kukiełką

Rzucający obrońca:

Adrian Mroczek-Truskowski (Max Elektro Sokół Łańcut) - 7 m, śr: 9.7 pkt, 2,1 as, 1,9 zb

Być może były zawodnik BM Slam Stali trafił najważniejszy rzut w całej serii przeciwko Pogoni Prudnik. Przypomnijmy, iż w czwartym meczu na Opolszczyźnie, Adrian Mroczek-Truskowski popisał się kapitalnym rzutem z dystansu, który w końcowym rozrachunku dał upragnione zwycięstwo Sokołowi Łańcut. Dzięki wygranej, drużyna Dariusza Kaszowskiego mogła od poniedziałku skupić się na półfinale I ligi.

Adam Parzych (Legia Warszawa) - 33 m, śr: 12,3 pkt, 1,6 as, 1,4 zb

29-letni zawodnik, który specjalizuje się w rzutach z dystansu, nie potrafi ustabilizować swojej gry na równym poziomie. Najdobitniej pokazała to choćby rywalizacja z Astorią Bydgoszcz, podczas której zagrał jeden dobry oraz dwa słabsze mecze. W półfinałach I ligi Parzych musi wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, aby koszykarska Legia była w stanie przynajmniej raz wygrać w Łańcucie.

Przewaga według naszego portalu: Adam Parzych

3
/ 7
Play-offy to idealny czas dla Koszuty?
Play-offy to idealny czas dla Koszuty?

Niski skrzydłowy:

Jerzy Koszuta (Max Elektro Sokół Łańcut) - 32 m, śr: 11,2 pkt, 5 zb, 1,9 przech

Mówi się, że play-offy to idealny czas dla weteranów. W zespole z Łańcuta jednym z nich jest Jerzy Koszuta, który w decydujących meczach sezonu, musi wziąć jeszcze większy ciężar zdobywania punktów na swoje barki. Wychowanek Sokoła Łańcut liczy, iż jego drużynie uda się powtórzyć wyczyn z poprzednich rozgrywek i awansować do finału. W spotkaniu z Legią "Jerry" będzie musiał zatrzymać Mateusza Bierwagena oraz Grzegorza Kukiełkę.

Mateusz Bierwagen (Legia Warszawa) - 31 m, śr: 6,1 pkt, 2,9 zb

Skrzydłowy Legii Warszawa miał w tym sezonie wzloty i upadki. W ostatnich spotkaniach trener Piotr Bakun postawił jednak odważniej na Mateusza Bierwagena, który sumiennie wywiązuje się ze swoich zadań na parkiecie. Były zawodnik Astorii Bydgoszcz ma również wiele do udowodnienia, gdyż rok temu w najważniejszym momencie sezonu nie był w najwyższej formie. Teraz ma być inaczej.

Przewaga według naszego portalu: Jerzy Koszuta

4
/ 7
Tomasz Andrzejewski złapał wiatr w żagle
Tomasz Andrzejewski złapał wiatr w żagle

Silny skrzydłowy:

Maciej Klima (Max Elektro Sokół Łańcut) - 33 m, śr: 8,9 pkt, 6,5 zb, 1,6 as

Co prawda statystyki Macieja Klimy nie są tak imponujące jak wcześniej, jednak w Łańcucie od postawy podkoszowego bardzo wiele zależy. Na dodatek kapitan Sokoła ma ogromny autorytet w szatni, będąc dla kibiców z Podkarpacia prawdziwą ikoną. W lutym Klima udzielił bardzo ciekawego wywiadu, w którym podkreślił, iż siłą Sokoła jest nie tylko dobra atmosfera. - To nie jest tak, że dobre wyniki osiągamy dlatego, że jesteśmy dobrymi misiami poklepującymi się po plecach. Na wyniki nie mniejszy wpływ mają umiejętności moich kolegów, twarde charaktery i ciężka praca jaką codziennie wykonujemy - analizuje Klima.

Tomasz Andrzejewski (Legia Warszawa) - 29 m, śr: 7,7 pkt, 4 zb, 1 as

Ostatnie mecze są dla doświadczonego podkoszowego bardzo dobre. Po wyleczeniu choroby, Tomasz Andrzejewski nie potrzebował wiele czasu, aby grać na najwyższych obrotach. 36-latek wywalczył sobie miejsce w pierwszej piątce Legii, którego nie zamierza oddawać. W poprzednim sezonie Andrzejewski mógł świętować awans do Tauron Basket Ligi. Czy w obecnych rozgrywkach będzie podobnie?

Przewaga według naszego portalu: Remis

5
/ 7
Rafał Kulikowski powalczy z Marcelem Wilczkiem
Rafał Kulikowski powalczy z Marcelem Wilczkiem

Środkowi:

Rafał Kulikowski (Max Elektro Sokół Łańcut) - 34 m, śr: 9,1 pkt, 8 zb

Podkoszowy Sokoła ma już uznaną markę na I-ligowych parkietach. Rafał Kulikowski swoją wielką pracą i determinacją wyrobił sobie opinię zawodnika, który nigdy się nie poddaje. Co ciekawe, w tym sezonie 30-letni gracz udowodnił również, iż potrafi zaskoczyć rywali nawet rzutem z dystansu. Przypomnijmy, iż w 34 spotkaniach Kulikowski notował średnio 9,1 punktu oraz 8 zbiórki na spotkanie.

Marcel Wilczek (Legia Warszawa) - 32 m, śr: 8,9 pkt, 5,3 zb, 1,3 as

W rundzie zasadniczej do Marcela Wilczka było wiele zastrzeżeń. Sam zawodnik doskonale zdawał sobie sprawę, iż nie prezentuje się na miarę oczekiwań. Gra podkoszowego Legii odmieniła się po zmianie trenera, który umiał dotrzeć do mentalności Marcela. Dobra gra Wilczka będzie kluczowa dla zespołu z Warszawy, który musi przeciwstawić się Rafałowi Kulikowskiemu oraz Maciejowi Klimie.

Przewaga według naszego portalu: Rafał Kulikowski

6
/ 7
Dariusz Kaszowski ponownie zagra w finale?
Dariusz Kaszowski ponownie zagra w finale?

Trener:

Dariusza Kaszowskiego nie da się zaskoczyć. Opiekun Sokoła Łańcut od wielu lat potrafi zbudować drużynę, która walczy o najwyższe laury w lidze. Nie inaczej jest również w sezonie 2015/2016, przed którym Kaszowski stracił trzy ważne ogniwa: Karola Szpyrkę, Dawida Bręka oraz Szymona Rducha. Trener Sokoła szybko jednak znalazł godnych następców, którzy są czołowymi postaciami zespołu.

Losy Piotra Bakuna układają się bardzo dziwnie. Najpierw szkoleniowiec z Warszawy został zwolniony po tym, jak wywalczył czwarte miejsce w roli beniaminka. Po słabszej grze Legii pod wodzą Michała Spychały, sternicy ze stolicy zdecydowali się ponownie zaufać Bakunowi, który jest niezwykle lubiany wśród zawodników. Obecny trener Legii wyróżnia się wielkim zaangażowaniem w swoją pracę. Na pierwszym miejscu Bakun stawia defensywę, która ma być kluczem do sukcesu. Czy do awansu?

Przewaga według naszego portalu: Dariusz Kaszowski

7
/ 7
Szeroki skład siłą Legii Warszawa?
Szeroki skład siłą Legii Warszawa?

Ławka rezerwowych Sokoła: Tomasz Fortuna, Marcin Pławucki, Jacek Balawender, Bartosz Czerwonka, Przemysław Wrona, Tomasz Pisarczyk

Przewaga według naszego portalu: Legia Warszawa

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)