Emigranci: znakomita forma podkoszowych!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

To był znacznie bardziej udany tydzień dla Polaków grających w ligach zagranicznych, zwłaszcza dla podkoszowych. Znakomite występy zanotowało kilku Biało-Czerwonych, a niektórzy byli liderami swoich drużyn. Sprawdź, jak poszło naszym koszykarzom.

1
/ 11

Maciej Lampe (Shenzhen Leopards) - 40 punktów, 17 zbiórek, 8 asyst, 5 fauli, 3 przechwyty

To się nazywa fenomenalny mecz! Doświadczony Polak rozegrał jeden z najlepszych meczów w lidze chińskiej w sezonie. Maciej Lampe był dosłownie wszędzie - trafiał na wysokiej skuteczności, rzucał za trzy, kapitalnie zbierał i rozdał mnóstwo asyst. Do tego miał też kilka przechwytów. 32-letni zawodnik był zdecydowanie najlepszym koszykarzem Shenzhen Leopards w wygranym meczu z TianJin.

2
/ 11

Adam Waczyński (Unicaja Malaga) - 14 punktów, zbiórka, 3 faule, strata, eval 6 oraz 11 punktów, 5 zbiórek, 2 asysty, 2 faule, strata, eval 15 Polak ostatnio był w tak dobrej dyspozycji, że Joan Plaza wystawia go w pierwszej piątce. 27-letni koszykarz w Pucharze Europy zagrał nieźle, aczkolwiek popełnił kilka błędów i miał najgorszy wskaźnik ewaluacji spośród wszystkich podstawowych zawodników. Ze znacznie lepszej strony Waczyński zaprezentował się w meczu ligowym, kiedy to nie tylko trafiał na lepszej skuteczności, ale oprócz tego zbierał, asystował i wymuszał przewinienia. Tym razem był jednym z najlepszych ogniw Unicaji, ale jego zespół przegrał z Herbalife Gran Canaria.

3
/ 11

Mateusz Ponitka (Pinar Karsiyaka Izmir) - 4 punkty, asysta, faul, przechwyt, eval 1

Grał bardzo krótko, bo zaledwie 12 minut, na co wpływ miał uraz, którego doznał w trakcie spotkania. Mateusz Ponitka trafił 2 z 6 rzutów z gry, ale był generalnie aktywny. Pinar Karsiyaka wyraźnie przegrał jednak z Gaziantepem.

4
/ 11

Marcin Gortat (Washington Wizards) - 12 punktów, 17 zbiórek, 2 faule, blok, eval 22 oraz 21 punktów, 14 zbiórek, 3 asysty, 3 faule, przechwyt, strata, eval 32 Dwa znakomite mecze rozegrał w ostatnim czasie Polak. 32-letni środkowy nie tylko jest bardzo skuteczny, ale w dodatku rewelacyjnie walczył pod tablicami. W meczu z Los Angeles Lakers zebrał aż 14 piłek, a dwa dni później w spotkaniu z New Orleans Pelicans jeszcze więcej, bo 17. W obu konfrontacjach zanotował też double-double, co dla naszego koszykarza jest już właściwie normą. Istotne jest również to, że Wizards triumfowali w obu spotkaniach, a Gortat miał w tym spory udział.

5
/ 11

Przemysław Karnowski (Gonzaga Bulldogs) - 12 punktów, 6 zbiórek, 2 asysty, 5 fauli, 3 straty, eval 8 oraz 9 punktów, 8 zbiórek, asysta, 4 faule, blok, 5 strat, eval 6

W dwóch ostatnich spotkaniach Przemysław Karnowski nie zagrał źle, ale wielokrotnie już w tym sezonie pokazywał, że stać go na zdecydowanie lepszą grę. Polak rzucał całkiem nieźle, ale miał problemy z przewinieniami oraz stratami. Tych drugich w dwóch meczach zanotował aż 8, czyli sporo. Niemniej jego ekipa wciąż zachwyca i sięgnęła po kolejne zwycięstwa. Po 18 potyczkach Bulldogi nadal są niepokonane.

6
/ 11

A.J. Slaughter (SIG Strasbourg) - 17 punktów, zbiórka, 2 asysty, faul, przechwyt, eval 20

Znakomicie zagrał w ostatnim meczu ligowym naturalizowany zawodnik. Reprezentant Polski był drugim strzelcem drużyny i miał też drugi eval w drużynie ze Strasbourga. Nasz koszykarz trafiał aż 6 z 8 rzutów z gry, w tym wszystkie 3 z dystansu. Był też bezbłędny w rzutach wolnych. Ponadto asystował czy wymuszał przewinienia. Bez wątpienia to był udany występ Slaughtera, który miał duży wkład w wygraną swojej ekipy w starciu z Le Mans.

7
/ 11

Damian Kulig (Banvit BC) - 11 punktów, 9 zbiórek, 4 faule, przechwyt, blok, eval 13 Blisko double-double w meczu ligi tureckiej był Damian Kulig. Doświadczony podkoszowy nie grał wcale specjalnie długo (22 minuty), a mimo tego miał najlepszy wskaźnik ewaluacji w ekipie Sasy Filipovskiego. Polak trafił 5 z 8 rzutów z gry i zebrał aż 9 piłek, z czego 3 w ataku. Miał też przechwyt i blok. Całość złożyła się na naprawdę dobry występ Kuliga, który w dużym stopniu przyczynił się do triumfu Banvitu nad Darussafaką.

8
/ 11

David Logan (Lietuvos Rytas Wilno) - 18 punktów, 5 asyst, 2 faule, 2 przechwyty, 3 straty, eval 14 oraz 10 punktów, zbiórka, 5 asyst, 2 faule, 4 straty, eval 2 Naturalizowany koszykarz miał już przebłyski wysokiej dyspozycji, ale to już przeszłość. W ostatnich dwóch spotkaniach skuteczność Logana znowu pozostawiała wiele do życzenia. W meczu ligowym trafił tylko 6 z 16 rzutów z gry, a w starciu Pucharu Europy było jeszcze gorzej, bo zanotował 3/14 z gry. W ogóle w tamtym spotkaniu były reprezentant Polski się nie popisał. Co prawda miał 5 asyst, ale w pozostałych elementach wypadł raczej kiepsko i skończył z kiepskim wskaźnikiem ewaluacji.

9
/ 11

Adam Łapeta (Lietuvos Rytas Wilno) - 4 punkty, zbiórka, asysta, faul, strata, eval 3 oraz 6 punktów, 7 zbiórek, asysta, 5 fauli, 2 przechwyty, 2 straty, eval 7 Adam Łapeta ma mocną pozycję u trenera Tomasa Pacesasa. W spotkaniu Pucharu Europy grał przez 28 minut i zagrał nieźle. Polak trafiał na niezłej skuteczności, znakomicie walczył pod tablicami i przechwytywał piłki. Jedynym minusem było to, że łapał przewinienia, przez które ostatecznie musiał opuścić parkiet. Niemniej to nie był zły występ w wykonaniu doświadczonego środkowego. W kolejnym meczu, tym razem już ligowym, spisał się gorzej. Nie był już tak widoczny, grał znacznie krócej (tylko 15 minut).

10
/ 11

Tomasz Gielo (Divina Seguros Joventut Badalona) - 3 punkty, 4 zbiórki, 2 faule, przechwyt, eval 3

Nieco więcej czasu niż w poprzednich spotkaniach otrzymał Tomasz Gielo. 23-letni zawodnik spędził na parkiecie 16 minut, najwięcej spośród wszystkich zmienników. Jak wypadł? Raczej przeciętnie. Polakowi brakowało nieco skuteczności - w całym meczu trafił tylko 1 z 5 rzutów z gry. Niemniej nasz zawodnik dobrze zbierał, wymuszał przewinienia, miał też przechwyt. Tyle tylko, że z nim na parkiecie Joventut grał najsłabiej i przegrał z Iberostar Teneryfa.

11
/ 11

Jakub Wojciechowski (Vanoli Cremona) - 8 punktów, 2 zbiórki, 2 faule, strata, eval 7

Trzeba przyznać, że dobre zawody rozegrał Jakub Wojciechowski. 23-letni Polak spędził na placu gry tylko 12 minut, a mimo tego miał jeden z lepszych wskaźnik ewaluacji oraz dorobek punktowy. Polak trafił wszystkie 3 rzuty z gry, w tym 2 "trójki". Oprócz tego nieźle zbierał. Jeśli spojrzeć na zmienników, to był z tego grona zdecydowanie najskuteczniejszy. Może to otworzy mu drogę do większej liczby minut.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)