EBLK: Wisła CanPack i Ślęza bardzo pewnie, Ostrovia znowu ograła Zagłębie

Lekcja mistrzyń dla PGE MKK

Mistrzynie Polski nie miały najmniejszych problemów z pokonaniem PGE MKK w Siedlcach. 4 na 4 zza łuku zaliczyła Marissa Kastanek, a Ślęza wygrała aż 91:60.

Gospodynie prowadziły po pierwszej kwarcie, ale w kolejnych nie były w stanie zatrzymać ofensywy wrocławianek. 23 punkty w drugiej kwarcie i 31 w trzeciej sprawiły, że emocje się skończyły.

Kastanek zakończyła mecz z dorobkiem 20 oczek, Sharnee Zoll rozdała 10 asyst, a Kourtney Treffers dołożyła double-double. Ślęza zatem poprawiła sobie nastroje po porażce w EuroCupie.

PGE MKK Siedlce - 1KS Ślęza Wrocław 60:91 (18:17, 10:23, 14:31, 18:20)

PGE MKK: Trzeciak 16, Mołłowa 12 (11 zb), Parysek-Bochniak 12, Alikina 11, Kondus 5, Żukowska 3, Duśanić 1, Gajw 0, Stępień 0, Lepszynski 0.

1KS Ślęza: Kastanek 20, Szybak 14, Treffers 14 (10 zb), Kaczmarczyk 10, Ajduković 9, Zoll 8 (10 as), Sosnowska 7, Sklepowicz 6, Ursu-Kim 3, Boonstra 0.

Znakomita Rozenberga, Ostrovia ponownie ograła Zagłębie

22 punkty (8/12 z gry) i 7 zbiórek zaliczyła Dita Rozenberga. Łotyszka była jedną z kluczowych postaci pojedynku w Ostrowie, w którym Ostrovia ograła po raz drugi JAS-FBG Zagłębie.

25-latka doskonale wkomponowała się w Ostrovię z miejsca będąc jedną z liderek drużyny. W sobotę otrzymała duże wsparcie od Monika Jasnowska, która trafiła aż sześciokrotnie zza łuku.

Zagłębie dobrze zaczęło, bowiem już w pierwszej kwarcie miało 13 punktów przewagi. Ostrovia zaczęła jednak gonić, a losy meczu decydowały się w ostatnich sekundach. W akcji na remis stratę popełniła Ines Corda i wygrana pozostała w domu.

Ostrovia Ostrów Wlkp. - JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec 72:69 (15:25, 21:16, 15:12, 21:16)

Ostrovia: Rozenberga 22, Jasnowska 17, Lewis 13, Jones 8, Puss 7, Motyl 4, Naczk 1, Mfoula 0.

Zagłębie: Parks 24, Swanier 16, Skrba 9, Stara 6, Siksniute 6, Fikiel 6, Urbaniak 2, Dobrowolska 0, Corda 0.

Mistrzynie w wybornej formie

Lider rozgrywek nie zawiódł i w Łodzi pewnie, bo różnicą 24 oczek, pokonał Widzew. Dla Białej Gwiazdy była to już 13. z rzędu wygrana w rozgrywkach. W sobotę wszystkie zawodniczki Wisły CanPack zapisały na swoim koncie punkty.

Gospodynie tylko w pierwszej postawiły się faworyzowanym rywalko. Od drugiej na parkiecie dominowały już krakowianki, które w drugiej i trzeciej ćwiartce straciły zaledwie 16 punktów.

Koszykarki spod znaku Białej Gwiazdy zaliczyły bardzo dobre 65 procent skuteczności rzutów z gry. Perfekcyjnie zagrała Leonor Rodríguez, która wykorzystała wszystkie 6 swoich akcji.

Widzew Łódź - Wisła CanPack Kraków 61:85 (24:22, 8:20, 8:23, 21:20)

Widzew: Scheer 20, Harvey-Carr 9, Zawidna 9, Drop 8, Gertchen 7, Schmidt 4, Paździerska 2, Zapart 2, Kudelska 0.

Wisła CanPack: Parker 18, Rodriguez 15, Abdi 15, Greinacher 12, Ziętara 5, Reid 5, Niedźwiedzka 5, Suknarowska-Kaczor 4, Radocaj 4, Labuckiene 2.

ZOBACZ WIDEO Bayern poradził sobie na BayArenie bez "Lewego". Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Aktualna tabela Energa Basket Liga Kobiet

Wisła CanPack Kraków swobodnie ucieka grupie pościgowej, na czele której jest Artego Bydgoszcz. I to właśnie zespół z miasta nad Brdą w najciekawszym meczu kolejki zmierzy się w Toruniu z tamtejszą Energą.

W czołówce utrzymać będzie się również chciało CCC. Pomarańczowe we własnej hali podejmą akademiczki z Gorzowa Wielkopolskiego.

Po sobotniej porażce w Ostrowie do minimum zmalały szanse JAS-FBG Zagłębia na udział w fazie play-off. Zresztą "ósemka" wydaje się już teraz wykrystalizowała się w komplecie.