Karsten Warholm w piątek bez żadnych problemów zameldował się w finale halowych mistrzostw Europy w Stambule w biegu na 400 metrów. Norweg w sobotę będzie głównym faworytem do sięgnięcia po złoto. W swojej kolekcji ma już mnóstwo medali i trofeów, a teraz jest na dobrej drodze, aby dołożyć kolejne.
Warholm, przy okazji pobytu w Turcji, zabrał głos w sprawie potencjalnego występu Rosjan i Białorusinów na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Ta sprawa budzi wielkie kontrowersje w sportowym środowisku. 27-latek ma jasne stanowisko.
- Nienawidzę tego, co się dzieje, jestem całym sercem przeciwny wojnie w Ukrainie. Nie wyobrażam sobie Rosjan oraz Białorusinów na igrzyskach w Paryżu. Muszą ponieść konsekwencje swoich czynów - przyznał, cytowany przez "Rzeczpospolitą".
Przypomnijmy, że Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie wyklucza powrotu sportowców z tych krajów do rywalizacji w 2024 roku. A to wywołało wielkie oburzenie na niemal całym świecie. 35 państw zawiązało koalicję w sprawie wykluczenia rosyjskich i białoruskich zawodników z IO.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca 2024 roku i potrwają do 11 sierpnia.
Czytaj także:
- Cała Swoboda! Zdobyła medal, a potem skradła show
- W trzęsieniu ziemi straciła 50 bliskich. Nie mogła powstrzymać łez
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!