Polak rzecz jasna nie miał żadnych problemów z wywalczeniem przepustki do wielkiego finału rzutu młotem. Eliminacje wygrał na dużym luzie, posyłając młot na odległość 78,38m. Cieszyć może jednak nie tylko forma Fajdka, ale też dobra dyspozycja drugiego z naszych reprezentantów w tej dyscyplinie, Wojciecha Nowickiego, który do finału zakwalifikował się z 4. rezultatem (76,72m).
[ad=rectangle]
[color=#000000]W półfinale są już też nasi 800-metrowcy - Adam Kszczot i Marcin Lewandowski. W eliminacjach aktualny mistrz Europy tempa nie zamierzał forsować. Kszczot wygrał co prawda swój bieg (1:46.62), ale do kolejnego etapu awansował dopiero z 9. czasem. Więcej sił na bieżni zostawić musiał Lewandowski, który w swoim biegu był dopiero piąty (1:46.25), ale przepustkę do półfinału uzyskał dzięki dobremu rezultatowi. Co więcej, mistrz Europy z Barcelony z 2010 roku był szybszy niż Kszczot.
Niestety, na eliminacjach swój udział w biegu na 800m zakończył trzeci z naszych reprezentantów Artur Kuciapski, który z czasem 1:49.22 zajął dopiero 39. miejsce.
Walkę w Pekinie rozpoczęła też Karolina Tymińska w siedmioboju. Czwarta zawodniczka mistrzostw świata sprzed czterech lat, jak na razie jednak prezentuje się dosyć przeciętnie. W biegu na 100m uzyskała co prawda swój najlepszy rezultat w tym sezonie (13,52 - 13. czas), ale w skoku wzwyż była dopiero 31. (1,65m). Po dwóch konkurencjach Polka jest 24.
Pierwszego dnia mistrzostw przeprowadzono również eliminacje pchnięcia kulą kobiet. Awans do decydującej batalii wywalczyła Paulina Guba (17,73). Dodajmy, że był do awans dosyć szczęśliwy, bo do finału dostała się z ostatnim rezultatem. Będącą na 13. pozycji Amerykankę Tię Brooks wyprzedziła o zaledwie... 2 centymetry.
Z kolei w półfinale biegu na 1500m zobaczymy Renatę Pliś, Sofię Ennaoui i Angelika Cichocka, które w eliminacjach zajęły odpowiednio 13., 17. i 24. miejsce.
Kwalifikacje Pawła Fajdka
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
[/color]