Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019. Ozłocony Paweł Fajdek i spory polski zawód
Wieszaliśmy polskim młociarzom złoto i srebro na szyi, tymczasem oczekiwania spełnił jedynie Paweł Fajdek. Wojciech Nowicki polskim rozczarowaniem dnia, lider światowych list zajął miejsce tuż za podium.
Fajdek zrobił swoje, oddał cztery rzuty, które gwarantowałyby mu złoto. Konkurs zakończył z rezultatem 80,50 m, niedostępnym dla większości rywali. Tak naprawdę mógł mu zagrozić tylko Nowicki, ale jego kolega z kadry nie miał swojego dnia - w dwóch spalonych próbach ulokował młot pod 80. metrem, co dawałoby mu medal, gdyby tylko Polak utrzymał się w kole (CZYTAJ).
Nerwówkę zafundowała sobie Paulina Guba. Mistrzyni Europy w pchnięciu kulą ledwo ledwo weszła do finału z przeciętnym wynikiem 18,04 m. Po eliminacjach sama była rozgoryczona swoimi próbami. Klaudii Kardacz brało 25 cm (ZOBACZ).
ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Piotr Lisek: Teraz jestem mistrzowskim ojcemNajlepszy wynik od trzech lat na koncie Joanny Linkiewicz. Czas 55,38 s na 400 m przez płotki nie dał finału (szósta lokata w półfinale), ale to dobry prognostyk na przyszłość - wynik zagwarantował Polce kwalifikację do igrzysk w Tokio (ZOBACZ).
Bez przełomu w polskim rzucie dyskiem. Panowie w komplecie nie awansowali do finału, w ich ślady poszła Daria Zabawska, która uzyskała wynik ponad 5 m gorszy od jej rekordu życiowego. Zresztą nawet rezultat w granicach życiówki nie gwarantował awansu, bo poziom eliminacji był bardzo wysoki (CZYTAJ).
Królową 200 m została najszybsza Europejska. Brytyjka Dina Asher-Smith dorzuciła złoto do srebra na dystansie 100 m, w dodatku doprowadziła rekord życiowy do wyniku 21,88 s (ZOBACZ). Duże emocje na 110 m przez płotki. Amerykanin Grant Holloway powtórzył bieg z eliminacji i półfinału, wygrał zdecydowanie przed Siergiejem Szubienkowem i Pascalem Martinot-Lagarde. Zwycięzcę wściekle gonił Jamajczyk Omar McLeod, ale mistrz olimpijski potknął się na płotku i odpadł z walki o medale.