"Wielkie rzeczy dzieją się na Memoriale Kamili Skolimowskiej. Johannes Vetter z drugim wynikiem w historii rzutu oszczepem" - skomentowano na twitterowym koncie TVP Sport, gdzie zamieszczono wideo z próbą niemieckiego oszczepnika, który uzyskał znakomity wynik 97,76 m.
Do wyrównania rekordu świata Jana Żeleznego sprzed 24 lat (98,48 m) Vetterowi zabrakło tylko 72 cm. Po swoim zwycięstwie na Stadionie Śląskim Niemiec powiedział, że stać go na przekroczenie granicy 100 metrów.
- W rzucie oszczepem detale robią duże różnice. Myślę, że w otwartej przestrzeni i z takimi warunkami jak dzisiaj mógłbym rzucić 100 metrów. Ale i tak jestem szczęśliwy, że byłem tak blisko rekordu świata - ocenił Vetter w rozmowie z Aleksandrem Dzięciołowskim.
Reprezentant Niemiec zdradził, że nie pamięta zbyt wiele ze swojego rzutu. - Nie pamiętam tego rzutu. Emocje były tak duże, że pamiętam tylko radość kibiców. Wiedziałem wtedy, że jest dobra próba. Czy to był perfekcyjny rzut? No nie był. Chociaż niewiele zabrakło do perfekcji - dodał Vetter.
Okazuje się, że Chorzów jest miejscem szczególnym dla lekkoatlety. Dopiero dziesięć dni temu Vetter dowiedział się, że w 1941 r. w Chorzowie urodził się jego dziadek. Występ na Stadionie Śląskim był więc dla sportowca powrotem do korzeni.
Wielkie rzeczy dzieją się na @MemorialKamili Johannes Vetter z drugim wynikiem w historii rzutu oszczepem A już niebawem pchnięcie kulą z szansą na rekord świata – zapraszamy do #tvpsport, aplikacji i tutaj https://t.co/7uAGbeoVHh pic.twitter.com/IThjiYhbb4
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 6, 2020
Zobacz:
Lekkoatletyka. Kontrowersje na mistrzostwach Polski. Zawodniczka odmówiła zejścia z bieżni po dyskwalifikacji
Diamentowa Liga. Iga Baumgart-Witan najlepsza na 400 metrów w Brukseli. Historyczny wyczyn Polki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewała