Tokio 2020. Wysokie tempo w eliminacjach sprintu. Rekordowy występ Marie-Josee Ta Lou

PAP/EPA / VALDRIN XHEMAJ / Na zdjęciu: Marie Josee Ta Lou
PAP/EPA / VALDRIN XHEMAJ / Na zdjęciu: Marie Josee Ta Lou

Sześć zawodniczek zeszło poniżej granicy 11 sekund w eliminacjach biegu na 100 metrów. Przy okazji nowy rekord Afryki ustanowiła Marie-Josee Ta Lou wynikiem 10,78 s. Problemów z uzyskaniem awansu na 400 m przez płotki nie miał Karsten Warholm.

Po raz pierwszy na tych igrzyskach zaprezentowali się lekkoatleci. Jako pierwsze olimpijską bieżnię przetestowały w trakcie zawodów uczestniczki preeliminacji biegu na 100 metrów. Najlepszy czas uzyskała Natacha Ngoye Akamabi z Kongo (11,47 s).

O awans do finału skoku wzwyż rywalizowali panowie. Minimum kwalifikacyjne ustawiono na wysokość 2,30 m. Żadnemu z zawodników nie udało się jednak osiągnąć tego wyniku. Ostatecznie awans dało zaliczenie 2,28 m. W finale wystąpi 13 zawodników.

Lamecha Girma był z kolei najlepszy w eliminacjach biegu na 3000 m z przeszkodami. Tuż za nim do mety dotarł Ryuji Miura, który jednocześnie ustanowił rekord Japonii czasem 8:09.92 min. Podobnie jak w skoku wzwyż, tutaj również Polacy nie startowali.

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Ryszard Czarnecki spokojny o los Polaków. "Worek medali został rozwiązany"

Biało-Czerwonych w akcji zobaczyć było można za to w eliminacjach biegu na 800 metrów kobiet i rzutu dyskiem mężczyzn. Jedynie Joanna Jóźwik zdołała zakwalifikować się dalej. Odpadli Angelika Sarna, Anna Wielgosz, a także Piotr Małachowski i Bartłomiej Stój.

Bez spektakularnych rezultatów w eliminacjach biegu na 400 metrów przez płotki. Najlepszy wynik osiągnął Abderrahmane Samba z Kataru (48,38 s). Po zwycięstwo w swoim biegu sięgnął rekordzista świata Karsten Warholm (48,65 s).

Na zakończenie porannej sesji przeprowadzono eliminacje biegu na 100 metrów kobiet, niestety bez udziału Ewy Swobody. Zawodniczki narzuciły wysokie tempo już od samego początku.

Rekord Afryki poprawiła Marie-Josee Ta Lou z Wybrzeża Kości Słoniowej (10,78 s). Łącznie sześć zawodniczek zdołało złamać granicę 11 sekund. Alja del Ponte ustanowiła przy okazji rekord Szwajcarii.

Czytaj także:
Nieudane eliminacje Biało-Czerwonych. Tylko jedna Polka z awansem na 800 m
Piotr Małachowski zakończył karierę na igrzyskach. "Czas powiedzieć stop"

Źródło artykułu: