[tag=48553]
Ewa Swoboda[/tag] była bez wątpienia największą gwiazdą piątkowego mityngu Orlen Cup w Łodzi. Sprinterka dwukrotnie biła rekord Polski na 60 metrów - najpierw, w eliminacjach, pobiegła ten dystans w czasie 7,04 s, a później, w finale, wpadła na metę z czasem 7,00 (WIĘCEJ).
W Łodzi z bardzo dobrej strony zaprezentowało się także kilku innych reprezentantów Polski. Konrad Bukowiecki wraca do regularnego pchania kuli na poziomie ponad 21 metrów. Kilka dni temu w jednym z mityngów zapisał dokładnie 21,37 m, a w Łodzi poprawił się jeszcze o dwa centymetry, zapewniając sobie zwycięstwo. Trzecią lokatę w konkursie zajął Michał Haratyk (20,92 m).
Piotr Lisek również był trzeci. Tyczkarz zakończył zmagania na wysokości 5,71 m. Triumfował Ernest John Obiena (5,81 m). Piąty był Paweł Wojciechowski (5,61 m), a siódmy Robert Sobera (5,41 m).
W biegu na 60 metrów przez płotki drugie miejsce zajęła Klaudia Siciarz (8,11 s), a tuż za nią sklasyfikowana została Klaudia Wojtunik (8,14 s). Triumfowała reprezentantka Finlandii, Reetta Hurske (7,93 s).
W tej samej konkurencji, ale wśród mężczyzn najlepszy był Rafael Pereiera (7,59 s). Brazylijczyk zostawił za plecami Damiana Czykiera (7,62 s). Czwarty w biegu na 60 metrów był z kolei Przemysław Słowikowski (6,66 s).
Czytaj także: Swoboda przemówiła po kapitalnym biegu. "Wielu przestało wierzyć. Takie życie"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pudzianowski świętował urodziny. Jak? Tego się nie spodziewaliście