IO: Szarapowa zachowuje olimpijski spokój

Maria Szarapowa po gładkim zwycięstwie nad Izraelką Shahar Pe'er (6:2, 6:0 w 65 minut) awansowała do 1/16 finału turnieju olimpijskiego w Wimbledonie. Teraz zmierzy się z Robson lub Šafářovą.

Mistrzyni Wimbledonu 2004 Maria Szarapowa (WTA 3) podwyższyła bilans spotkań z Pe'er (WTA 49) na 7-0. Izraelka w konfrontacjach z Rosjanką zdołała wygrać dwa sety, w tym w marcu tego roku w Miami. Szarapowa, która na początku czerwca wygrała Rolanda Garrosa i skompletowała personalnego Wielkiego Szlema, wygrała 40. mecz w sezonie (bilans 40-6). Z tegorocznego Wimbledonu debiutująca na igrzyskach była liderka rankingu odpadła w IV rundzie przegrywając z Sabiną Lisicką. Pe'er w turnieju olimpijskim zagrała po raz drugi - przed czterema laty w Pekinie w II rundzie uległa późniejszej brązowej medalistce Wierze Zwonariowej.

Szarapowa mecz rozpoczęła od utraty podania w gemie otwarcia I seta, ale później wygrała 12 z 13 kolejnych gemów odnosząc pewne zwycięstwo.

W Londynie w niedzielę panowała typowo brytyjska aura, czyli niemal przez cały dzień padał deszcz i dopiero pod wieczór się rozpogodziło. Podobnie jak Szarapowa na posiadającym dach korcie centralnym zagrała Agnieszka Radwańska, która przegrała z Julią Görges i po turnieju olimpijskim straci drugie miejsce w rankingu na rzecz Rosjanki. Na poniedziałek przełożone zostały m.in. mecze Wiktorii Azarenki, Venus Williams i Andżeliki Kerber.

Po raz pierwszy od igrzysk 1912 roku w Sztokholmie gry w turnieju tenisowym odbyły się w halowych warunkach. - Trochę się o tym słyszało, ale to nie jest wielkie zakłócenie spokoju - powiedziała Szarapowa. - Gdy widzisz program gier i swoje imię na korcie centralnym wiesz, że twój mecz się odbędzie. Znając prognozę pogody, jaka była na dzisiaj trochę się ucieszyłam.

W meczach toczonych poza kortem centralnym awans do II rundy zdołały wywalczyć Jarosława Szwiedowa (WTA 47), Anna Tatiszwili (WTA 84) i Tímea Babos (WTA 66). Pierwsza z nich, ćwierćfinalistka Rolanda Garrosa 2010 i 2012, pokonała Rumunkę Simonę Halep (WTA 50) 6:4, 6:2 w I secie od 4:4 zdobywając dwa decydujące gemy (trzy wcześniejszych kończyły się przełamaniem), a w II zaliczając przełamanie w drugim i ósmym gemie. W meczu dwóch zawodniczek urodzonych w 1990 roku Tatiszwili rozbiła reprezentantkę Liechtenstein Stephanie Voght (WTA 233) 6:2, 6:0 od stanu 5:2 w I secie zdobywając siedem gemów z rzędu. 19-letnia Babos, która w lutym w Monterrey zdobyła swój pierwszy tytuł, zwyciężyła Kazaszkę Galinę Woskobojewą (58) 6:4, 6:2.

Program i wyniki olimpijskiego turnieju tenisowego kobiet

Komentarze (1)
avatar
RvR
30.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Turniej pań jak zwykle zapowiada się ciekawiej od turnieju panów :) A ja i tak czekam na rozpoczęcie rywalizacji w grze mieszanej! :)