Grupa B: Dumerc pogrążyła gospodynie!

Jak na kapitan przystało Celine Dumerc w kluczowych momentach dla losów meczu francuskiej reprezentacji z Wielką Brytanią wzięła sprawy w swoje ręce i nie zawiodła.

Podopieczne Carrie Graf meczem z Rosjankami chciały udowodnić, że porażka z Francuzkami była tylko wypadkiem przy pracy. Australijki ostatecznie dopięły swego i wygrały starcie z aktualnymi mistrzyniami Europy Rosjankami 70:66.

Kluczowe role w australijskiej ekipie odegrały podkoszowe Elizabeth Cambage oraz Suzy Batkovic. Po raz kolejny nieco słabiej wypadła Lauren Jackson, ale i ona w kluczowych momentach meczu dołożyła swoją cegiełkę do sukcesu.

Rosjanki, które w Londynie do tej pory były niepokonane, walczyły o czwartą wygraną do samego końca, jednak w ostatnich akcjach dopadła je niesamowita niemoc strzelecka, bowiem w ostatnich sekundach Becky Hammon wspólnie z Evgenyią Belyakovą przestrzeliły aż... pięć rzutów!

Drugi piątkowy mecz miał dać odpowiedź, czy Brazylijki są w stanie włączyć się do walki o awans z grupy. Canarinhos przespały jednak pierwszą połowę meczu, co kosztowało je wygraną. W trzeciej kwarcie Erika DeSouza z koleżankami rzuciły się do odrabiania strat, ale w decydującej części spotkania ekipa spod znaku Klonowego Liścia zebrała się i odparła atak rywalek.

Dzięki tej wygranej Kanadyjki zapewniły sobie awans do ćwierćfinałów, co było celem ekipy Allison McNeill na turniej podczas Igrzysk Olimpijskich.

Długo sensacją pachniało w ostatnim piątkowym meczu w grupie B. Skazywane na pożarcie koszykarki z Wielkiej Brytanii były o krok od pokonania Francuzek. W decydujących fragmentach spotkania Brytyjki nie zdołały zatrzymać Celine Dumerc, a to kosztowało je bardzo wiele.

Trójkolorowym od początku nie szło. Na parkiecie szalała Johannah Leedham, a gospodynie Igrzysk Olimpijskich cały czas były na prowadzeniu. Jeszcze na kilka sekund przed zakończeniem czwartej kwarty podopieczne Toma Mehera prowadziły różnicą trzech oczek, ale na szaloną akcję zdecydowała się Dumerc, która przekozłowała cały parkiet i trafiła zza łuku doprowadzając do remisu.

W dodatkowych pięciu minutach Brytyjki ponownie miały ogromną szansę na triumf. W końcowych sekundach jednak po raz pierwszy zawiodła skuteczność na linii rzutów wolnych, gdyż Julie Page wykorzystała tylko jeden z dwóch (pierwsza pomyłka Brytyjek w całym meczu - 21/22 skuteczność) i na tablicy wyników było 77:77. Wtedy ponownie o skuteczny rzut zadbała po przeciwnej stronie Dumerc i Francuzki mogły cieszyć się z kolejnej olimpijskiej wygranej. To ich drugie zwycięstwo w Londynie odniesione po dogrywce.
Wyniki czwartej serii gier

:

Rosja - Australia 66:70 (15:21, 15:11, 18:22, 18:16)

Rosja:
Osipova 15, Danilochkina 13, Hammon 12, Grishaeva 9, Arteshina 8, Kuzina 5, Belyakova 2, Vieru 2, Vodopyanova 0, Korstin 0, Petryakova 0.

Australia:
Cambage 17 (10 zb), Batkovic 15, O'Hea 10, Jackson 9, Snell 7, Harrower 7, Jarry 5, Richards 0, Screen 0, Bishop 0, Macled 0.

Brazylia - Kanada 73:79 (8:18, 17:21, 28:16, 20:24)
Brazylia:

DeSouza 22 (12 zb), Santos 21 (10 zb), Ferreira 7, Gustavo 6, Dantas 5, Rodrigues 5, Pinto 4, Costa 3, Carcavalli 0.

Kanada:
Pilypaitis 14, Smith 14, T.Tatham 13, Achonwa 11, Thorburn 10, Phillips 8, Murphy 5, Aubry 4, Gabriele 0, A.Tatham 0.

Francja - Wielka Brytania 80:77 (10:13, 17:10, 21:20, 20:23, d. 13:10)
Francja: 

Gruda 16, Lawson-Wade 16, Yaucoubou-Dehoui 15, Dumerc 14, Miyem 5, Gomis 4, Lepron 3, Digbeu 3, Laborde 2, Godin 2, Beikes 0, Ndongue 0.
Wielka Brytania: 

Leedham 29, Stafford 18, Butler 12, Page 8, Anderson 3, Collins 3, Vanderwal 2, Fagbenle 2, Handy 0, Wade-Fray 0, Stewart 0.

Źródło artykułu: