Błyskawiczna robota w walce wieczoru FEN 42. Mistrz potwierdził klasę

Walka Cezarego Olksiejczuka z Adrianem Zielińskim na FEN 42 miała być wisienką na torcie sobotniej gali. W pewnym sensie tak też było, bowiem byliśmy świadkami szybkiego i efektownego skończenia. Czy to początek wielkiej kariery Oleksiejczuka?

Artur Babicz
Artur Babicz
Cezary Oleksiejczuk pokonuje Adriana Zielińskiego Twitter / Cezary Oleksiejczuk pokonuje Adriana Zielińskiego
Jeszcze przed main eventem gali Fight Exclusive Night 41 mówiono, że Adrian Zieliński to najtrudniejszy test Cezarego Oleksiejczuka w karierze. Bardziej doświadczony rywal miał mocno postawić się w walce o pas mistrzowski wagi półśredniej. Tak jednak się nie stało.

Od samego początku pierwszej rundy Oleksiejczuk zaczął bardzo energetycznie i trafił kilkoma ciosami prostymi. Zieliński w odwecie obalił rywala, ale ten szybko wstał. Wyraźnie podrażniony obaleniem Oleksiejczuk w stójce zaczął bić jak natchniony i wywierał nieustanną presję na rywala.

W pewnym momencie wyprowadził frontalne kopnięcie, którym trafił Zielińskiego w okolice splotu słonecznego. To odebrało mu kompletnie ochotę do dalszej walki. Mistrz jeszcze szybko doskoczył do rywala i zasypał go ciosami. Sędzia nie miał żadnych wątpliwości i przerwał pojedynek. W ten sposób Ceazry Oleksiejczuk efektownie potwierdził swoją dominację w organizacji FEN.

- Mam nadzieję, że już w przyszłym roku przyjdzie czas na UFC lub Bellator. To jest mój cel - mówił po walce Cezary Oleksiejczuk.

Zobacz także: FEN ma nowego mistrza
Zobacz także: Ekspresowa robota w walce ciężkich na FEN 42

ZOBACZ WIDEO: "Słabe to". Zawodnik KSW mocno odpowiada Roberto Soldiciowi


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×