Za Mamedem Chalidowem hitowa walka z Tomaszem Adamkiem na gali XTB KSW Epic. Ta dramatycznie zakończyła się dla tego pierwszego - zawodnik czeczeńskiego pochodzenia przegrał z kontuzją i nie był w stanie wyjść do IV rundy pojedynku. Triumfował "Góral".
Mimo porażki Chalidow za sobotni bój zarobił kosmiczne pieniądze. Choć dokładna kwota jest objęta tajemnicą, Martin Lewandowski potwierdził, że gaża obu wojowników wyniosła w sumie ponad 4 mln zł. Można więc przypuszczać, że Mamed zainkasował ok. 2 mln zł.
Pieniędzy raczej nie będzie musiał poświęcać na nowe miejsce zamieszkania, bo to obecne już robi ogromne wrażenie. 43-latek na co dzień mieszka na Warmii, w luksusowej rezydencji w spokojnej okolicy pod Olsztynem. Za oknami ma łąki, lasy i jezioro.
Zobacz sam:
Chalidow mieszka w Polsce od lat. Przeprowadził się tu za czasów studenckich. Teraz mówi, że nasz kraj jest dla niego domem.
- To przyszło z czasem. Studia, treningi, żona, rodzina... Na żadnym etapie życia nie spotkałem krzywdy, wyłącznie dobro, dobrych ludzi. Później, gdy stałem się sportowcem, kilka pijawek się przykleiło i napsuło mi krwi, natomiast na tamtym etapie to była jak wymarzona życiowa historia - mówił Arturowi Mazurowi z WP SportoweFakty.
Zobacz też:
Pokazali wideo zza kulis. Tak Chalidow przeżywał porażkę
Spadniesz z krzesła. Tyle za walkę dostaną Chalidow i Adamek
ZOBACZ WIDEO: Dramat Mameda Chalidowa. "Wszystkie kości przesunięte"
