Jan Błachowicz ponownie w rankingu UFC. Polak piętnasty w wadze półciężkiej

Newspix / Michał Stawowiak / Na zdjęciu: Jan Błachowicz
Newspix / Michał Stawowiak / Na zdjęciu: Jan Błachowicz

Jan Błachowicz (19-6) powrócił do rankingu wagi półciężkiej Ultimate Fighting Championship. "Książę Cieszyński" zajmuje 15. lokatę.

Szansę na poprawę swojej sytuacji Polak będzie miał już 4 lutego na gali UFC Fight Night 104 w Houston. Wówczas naprzeciw niego w oktagonie stanie Ovince St. Preux (19-9), klasyfikowany jako zawodnik numer sześć w tym samym rankingu.

Dla mieszkającego na co dzień w Warszawie byłego reprezentanta Ankosu Zapasy Poznań będzie to już szósta walka w najlepszej federacji MMA na świecie. Jego aktualny bilans to dwa zwycięstwa i trzy porażki. Trzeba jednak przyznać, że Jan Błachowicz nie ma łatwych przeciwników w UFC - mierzy się z samymi gwiazdami. Na uwagę zasługuje zwłaszcza jego pojedynek z Alexandrem Gustafssonem z wrześniowej gali w Hamburgu. Polak przegrał, ale pokazał się z bardzo dobrej strony.

Przypomnijmy, że mistrzem kategorii do 205 funtów jest Daniel Cormier. Kalifornijczyk w swoim kolejnym pojedynku powinien zmierzyć się z zajmującym miejsce pierwsze niedoszłym przeciwnikiem Błachowicza, Anthonym Johnsonem.

Jeżeli chodzi o sytuację polskich fighterów w innych drabinkach, to nie ma zmian. W wadze średniej jedenasty jest Krzysztof Jotko dzięki rewelacyjnej serii pięciu triumfów z rzędu. Czternasty w "królewskiej" dywizji ciężkiej jest natomiast Daniel Omielańczuk, pomimo porażki w ostatnim pojedynku. U pań, w dywizji słomkowej, mistrzynią jest Joanna Jędrzejczyk, a na miejscu drugim znajduje się ostatnia pretendentka, Karolina Kowalkiewicz.

Ranking wagi półciężkiej:

Mistrz: Daniel Cormier
1. Anthony Johnson
2. Alexander Gustafsson
3. Glover Teixeira
4. Ryan Bader
5. Jimi Manuwa
6. Ovince Saint Preux
7. Mauricio Rua
8. Misha Cirkunov
9. Corey Anderson
10. Nikita Krylov
11. Ilir Latifi
12. Antonio Rogerio Nogueira
13. Patrick Cummins
14. Gian Villante
15. Jan Błachowicz

ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka: z Ewą Piątkowską już nigdy się nie pogodzimy

Komentarze (0)