FEN 21: kontrowersyjne przerwanie walki wieczoru. Pas został w Polsce

Andrzej Grzebyk (14-3) odniósł bardzo cenne zwycięstwo w walce wieczoru gali FEN 21. Tarnowianin zdobył pas wagi średniej dzięki triumfowi nad Thiago Vieirą (10-4).

Maciej Szumowski
Maciej Szumowski
Andrzej  Grzebyk WP SportoweFakty / Marcin Chyła / Na zdjęciu: Andrzej Grzebyk

Dla Andrzeja Grzebyka był to piąty występ w organizacji FEN. Na FEN 18 po znakomitej walce pokonał Marcina Naruszczkę, wcześniej, podczas FEN 14, przez techniczny nokaut po pierwszej rundzie wygrał z Białorusinem Aleksiejem Repałowem.

Thiago Vieira to 26-letni Brazylijczyk urodzony w San Paulo. "Monstro" to król nokautu. Aż dziewięć z dziesięciu zawodowych zwycięstw odniósł właśnie w ten sposób. W listopadzie 2017 roku znokautował Davida Teixeirę, a już miesiąc później w ten sam sposób rozprawił się z Cassianem Ricardo.

Już przebieg pierwszej rundy pozwolił spodziewać się wielkich emocji we wrocławskiej Hali Orbita. Polak szybko został mocno trafiony w stójce i po pięciu miesiącach batalii można było stwierdzić, że jest odporny na ciosy. Był aktywny i dzielny w ringu, ale mimo wszystko Brazylijczyk imponował i przeważał.

Sytuacja zmieniła się nagle - w parterze. Najpierw obalił Vieira, ale chwilę później Grzebyk przechylił szalę na swoją korzyść. Zaatakował rywala, który stawał się bezbronny. Sędzia zdecydował się przerwać pojedynek. Nie zabrakło jednak głosów, które mówiły, że na taką decyzję było za wcześnie. Według niektórych dziennikarzy starcie powinno być kontynuowane.

ZOBACZ WIDEO Ambitne plany reprezentacji. Rozegrają mecz z udziałem systemu VAR
Czy sędzia przerwał walkę w odpowiednim momencie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×