Pudzianowski od 10 lat jest zawodnikiem MMA. Wcześniej święcił triumfy w zawodach siłaczy i kilka razy sięgnął po tytuł mistrza świata. Od momentu przejścia do nowej dyscypliny "Pudzian" najwięcej czasu poświęca jednak treningom kondycyjnym i technicznym.
- Generalnie nie lubię alkoholu. Na koniec tygodnia, po sobotnim treningu, zdarzy mi się wypić dwa czy trzy piwa, aby rozluźnić organizm. Abstynentem nie jestem i piję. Czasami wypijemy rodzinnie butelkę wódki, ale nie lubię się upijać - powiedział Mariusz Pudzianowski w swoim vlogu.
Zobacz także: Aktualna karta walk gali KSW 47
Jednocześnie były strongman odniósł się do tematu papierosów i marihuany. - Nie lubię papierosów. Po nich śmierdzi z buzi trampkiem... W młodości parę razy próbowałem, ale częściej przy zabawie. Co do marihuany, oczywiście próbowałem. Jednak nie przepadam za tym zakręceniem po jej zażyciu. Mówią, że medyczna marihuana jest potrzebna i po przeczytaniu kilku artykułów stwierdzam, że faktycznie tak jest - dodał.
Pudzianowski 23 marca na KSW 47 stoczy swój jubileuszowy, 20. pojedynek w zawodowym MMA. 42-latek nie zamierza jednak kończyć swojej kariery. W ostatniej walce, 9 czerwca 2018 roku w Ergo Arenie, "Pudzian" musiał uznać wyższość Karola Bedorfa, który pokonał go przez poddanie w 1. rundzie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Floyd Mayweather Senior znokautowany!